Jak na razie wracam do Was ciągle tylko w temacie wspólnej nauki szydełkowania splotami tunezyjskimi. Niestety, aż do odwołania moja obecność będzie raczej sporadyczna za co mogę tylko przeprosić, ale to ważniejsze niż blogowanie.
Witam Was pięknie w nowym roku i jeszcze raz życzę jak najwięcej szczęśliwych dni, optymizmu i wiary, przede wszystkim we własne możliwości.
A tymczasem zacznijmy razem przenosić góry :-)
Bo nie ukrywam, że może być trochę pod góreczkę, ale na koniec może czekać Was satysfakcja z kolejnego dobrze wykonanego zadania :-)
Szydełkowanie splotami tunezyjskimi to dla mnie wciąż obszar do eksploracji. Im dalej się zagłębiam tym bardziej widzę jak niewiele wiem i potrafię :-)
Chciałabym w tym momencie podziękować wszystkim wspaniałym dziewczynom za zaangażowanie się w naszą wspólną naukę. Za Wasze piękne prace, cudne inspiracje i chęci.
Zapraszamy wszystkich! Kto ma ochotę w każdej chwili może dołączyć. Tu niczego nie trzeba nadrabiać. Zawsze możecie pochwalić się pracą z poprzednich zadań - dajcie tylko znać mailem, albo w komentarzu wrzućcie linka. Wasza praca zostanie dodana do podsumowania zadania.
******
Przejdźmy do meritum.
Dzisiaj chciałabym Was zachęcić do zrobienia BIŻUTERII ze splotów tunezyjskich.
Co Wam tylko przyjdzie do głowy. Zaliczam tu również paski i breloczki.
Chciałabym tylko, żeby nie były to prace tylko i wyłącznie z samej włóczki. Jako elementy dodatkowe mile widziane wszelkie koraliki, łańcuszki, półfabrykaty, kamienie, wstążki, etc..
Mnie szczególnie korci bransoletka w tym stylu:
Kolejna propozycja bransoletki. Niezwykle prościutka, jednak bardzo inspirująca.
Zamiast muliny można użyć np. jedwabnej wstążki shibori. Jeśli nie wiecie o czym mówię, to możecie sprawdzić np. w sklepach Korallo lub Bazar Dekoracji.
Uważam, że równie piękna jest ta z koralików w stylu boho. Piękna na lato! Fantastycznie przygotowany tutorial. Już od pierwszych chwil przekonacie się, że to całkiem łatwe!
A co powiecie na kolczyki?
Ten tutorial już pokazała Ewa, ale przy kolczykach trudno było go ominąć.
Czekam na Wasze prace :-)
Na zadanie 8 jak zwykle mamy dwa miesiące czasu, czyli do końca lutego.
A na odczarowanie wszelkiego zła, w pierwszy dzień nowego roku wskoczyłam na lodowisko! Trochę z duszą na ramieniu, żeby sobie nic nie uszkodzić...
Było super! Już nie pamiętam kiedy ostatni raz jeździłam! Fantastycznie przypomnieć sobie co się potrafi :-)