Strony

niedziela, 30 czerwca 2013

Naszyjnik zwany Przypadkiem...

Ten naszyjnik powstał zupełnie przypadkiem. Omyłkowo zamówiłam ogniwka, które okazały się duuużo za duże... Z niewiadomego powodu pojawiły się również spore koraliki białe i czarne... Siedziałam kilka godzin odginając i zaginając każde ogniwko. Te duże to były twarde łobuzy, ale udało się je ładnie równiutko połączyć.
Zamiar był taki, że ważka przysiada z tyłu na szyi, pod warunkiem że włosy będą spięte (lub krótkie), albo "tradycyjnie" z przodu. Szukam jeszcze odpowiedniego grubego łańcuszka, aby można go było dopinać (federingami) do złożonego na pół naszyjnika.


Użyte materiały:
- Toho 3/0 Opaque Jet
- Toho 3/0 Lustered Lt Beige
- ogniwka duże, średnica ok. 10 mm
- ogniwka małe
- zawieszka
Niezbędne szczypce okrągłe i ewentualnie jakieś drugie do pomocy

A tu śliczna modelka Laura w moim naszyjniku:
 https://www.facebook.com/photo.php?fbid=708910942456115&set=at.341208389226374.109832.321748651172348.100000949344992&type=1&theater
Jak widać jest silna potrzeba stworzenia trzeciej wersji ;-)

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=565391140169192&set=a.558956220812684.1073741829.100000949344992&type=3&theater

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz