Strony

niedziela, 21 września 2014

Na przekór jesieni...

Witajcie Moje Kochane!

Sobota powitała nas deszczem. Wszystkie moje plany runęły...
Niedzielny poranek był pochmurny, ale na szczęście już nieśmiało wychodzi słoneczko, więc szybko hyc na balkon i trochę fotek zrobiłam.
Lubię jesienne kolory, ale nie chcę by jesień już przychodziła.
Kasia ostatnio zaserwowała super palemkę, więc pomyślałam, że może to jest sposób  :-)
W takim razie ja zaklinam pogodę żonkilami.
Bukiet zrobiony z osikowych płatków, z małym dodatkiem suszonej trawy i świeżo ściętej (wyrosła w balkonowej skrzynce- wiedziałam że się przyda ;-))

Wybaczcie dzisiaj będzie krótko, męczy mnie przeziębienie, a to zdarza mi się rzadko...





A właściwie to mały dodatek jeszcze :-)
Oto kolczyki, które wrzucam do kategorii "Musiałam..."
Kolczyki Yafa (projekt Penny Dixon), które chciałam zrobić dokładnie rok temu. Wtedy to w magazynie Beadwork na okłądce zobaczyłam przecudne kolczyki w różnych kolorach. Niestety bardzo się rozczarowałam, ponieważ koraliki o wdzięcznej nazwie Rose Petals były wówczas nieosiągalne w Polsce. Pojawiły się kilka miesięcy temu w bogatej kolorystyce. Tu kolejne rozczarowanie. Są nierównomiernie pokrywane - ich kształt jest wklęsło-wypukły i niestety raczej nie trafimy tak, że ten sam kolor znajduje się z tej samej strony, w związku z tym wymieszałam dwa kolory i tak chociaż nie do końca jestem zadowolona z efektu, to jednak podobają mi się... tylko nie wiem do czego je zakładać :-)



Pozdrawiam Was serdecznie. Dziękuję za każde pozostawione słówko!
Dbajcie o siebie, bo pogoda zdradliwa i wirusy tylko czyhają by nas dopaść :-)

39 komentarzy:

  1. Beatko najpierw wychwalę kwiaty ,które qwyszły cudownie.Też lubię jesień ,ale tą polską i złotą ,a nie pluchę jak za oknem,do tego u mnie nawet przed chwilą zagrzmiało.Kochana a kolczyki cudowne,aż sobie przybliżyłam ,tylko czy ja bym odważyła się na ich założenie,nie wiem .Wolę ostatnio delikatniejsze i mniejsze,cóż wiek pewnie zmienia też gusta .
    A teraz życzę Ci dużo zdrówka ,u mnie dzieciaki też poprzeziębiane i z katarami .
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, cieszę się ogromnie z Twojej pochwały moich kwiatków :-).
      Mamy już wtorek, ja jestem jeszcze bardziej chora (dodatkowo kręgosłup mi wysiadł), na nic się zdało moje zaklinanie... muszę znaleźć inny sposób.
      Kolczyki założyłam kilka razy, ale włosy mi je zasłaniały, więc ten Bollywood nie rzucał się aż tak w oczy. Jeszcze trochę szaleństwa mi zostało, ale z wiekiem widzę, że się uspokajam, coraz częściej rozumiem że coś "nie wypada" ;-)
      Buziaczki :-)

      Usuń
  2. To chyba jest dobry sposób na zaklinanie pogody:-) mnie się bardzo podobają żonkile, na taką pogodę radosny akcent wiosny:-). A chęć zrobienia i posiadania kolczyków które nie wiadomo czy się założy doskonale rozumiem, bo mam to samo, ale samo patrzenie sprawia przyjemność i tego się trzymajmy, piękne kolczyki zrobiłaś:-) , pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba powinnam jakąś łąkę wiosenną wyprodukować, to może to zaklinanie pogody przyniosłoby oczekiwany efekt....a jak na razie to leje i zimno...
      Na te kolczyki lepiej się patrzy, niż je nosi - za bogate :-)

      Usuń
  3. Cudne kwiaty! Kolczyki rewelacja- ale faktycznie, nie ba codzień:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-). Chęć założenia kolczyków jest wielka, ale potem następuje to dziwne uczucie przegięcia ;-)

      Usuń
  4. Śliczne kwiaty! Uwielbiam taki żółty kolorek ;) A kolczyki też są super, tyle że no, nie na co dzień ;D
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żółty kolorek jest bardzo radosny i optymistyczny, tak więc biegam z tym wazonem i przestawiam, a to na balkon, a to w salonie :-)
      Kolczyki.. tak, wiem... szukam tej niecodziennej okazji :-)

      Usuń
  5. Nie wiem co to osikowe płatki,ale jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich kwiatów;)
    Są cudowne!!
    Kolczyki to mistrzostwo swiata.
    Kiedys uwielbiałam takie wielkie,wyraźne ozdoby, teraz prawie wcale nie chodzę w biżuterii,ale miłość do takich świecidełek została;)
    Pozdrawiam cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilonko, osikowe płatki to bardzo cieniutkie płatki osikowego drewna - można je porównać grubością do brystolu. By nie połamały się przy układaniu należy je mocno zwilżyć wodą. Krótko mówiąc zrobiłam kwiatki z drewna :-)
      Lubię duże świecidełka, a potem zawsze się zastanawiam do czego mogę je nosić. Mam kilka takich perełek, które zrobiłam i nigdy nie założyłam, ale cieszą oko.
      Serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  6. Kwiaty sa piekne , ale kolczyki wygrywaja w tym poscie ! sA CUDOWNE !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szymciu, a ja myślałam, że kolczyki nie wzbudzą aż takiego zainteresowania :-)

      Usuń
  7. Rewelacyjne te żonkile! :) Z takimi kwiatami chyba Ci się uda to zaklinanie :)
    Ale jak przewinęłam w dół i zobaczyłam kolczyki... to już siedzę z rozdziawioną twarzą :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, zaklinanie nie wyszło... ale jak widzę i kwiatki i kolczyki wyszły, bo zbierają sporo komplementów :-)

      Usuń
  8. piękne kwiaty- są bardzo realistyczne, więc może uda Ci sie po zaklinać trochę pogodę?
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Renatko :-)
      Osikowe płatki są bardzo wdzięcznym materiałem.
      Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  9. O rajusiu ale śliczne żonkilki:))) Zrobiły na mnie ogromne wrażenie. A kolczyki są czaderskie:)))
    Beatko jakie było moje miłe zaskoczenie ja i palemka u Ciebie;) Dziękuję:)
    Zaraziłam szaleństwem hi hi hi:))) - tak to ja mogę;) No mamy jeszcze coś wspólnego - och to przeziębienie... męczy mnie już tydzień a końca nie widać:(
    Życzę zdrówka:) Pozdrawiam cieplutko Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, takim wirusem szaleństwa mogę się zarażać choćby co tydzień :-)
      Ślicznie Ci dziękuję, trzymaj się cieplutko :-)

      Usuń
  10. Nieźle mnie nabrałaś, zanim nie powiększyłam zdjęcia, sądziłam, ze to prawdziwe żonkile ! Kolczyki fantastyczne ! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mi się udało, cieszę się :-)
      Dziękuję Bożenko :-)

      Usuń
  11. Żonkile ulubionych kwiatów, podobają mi się. Kolczyki też świetne i takie trochę cygańskie jak dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, coś mi się zjadło wraz z ostatnim kęsem śniadania. Miało być tak: "Żonkile to jedne z moich ulubionych kwiatów."

      Usuń
    2. Ja też mam blogowego zjadacza, najczęściej konsumuje całe komentarze :-)
      Kolczyki trącają mi Bollywoodem, może dlatego mi się podobają. A żonkile też lubię i narcyzy i konwalie i wszystkie inne kwiatki :-)

      Usuń
  12. Żonkile wyglądają super! A kolczyki są rewelacyjne! Na bogato :-)
    Zdrówka Beatko życzę i pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Edytko :-) Czasem też coś muszę zrobić na bogato, a z kwiatków jestem dumna :-)

      Usuń
  13. Żonkile cudowne, ja takie żywe pierwszowiosenne, jako pierwsze dostałam od swojego / jeszcze wtedy nie wiedziałam o tym / męża, tym bardziej je lubię.
    Z Twoich rączek to tylko śliczności wychodzą, i tak trzymaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, piękne masz skojarzenia z żonkilami :-)
      Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  14. Ja jak choinka, wszystko co śliczne zakładam na siebie. Te kolczyki "cud miód" na pewno znalazłyby strój do którego by mi pasowały nawet na codzień.
    A żonkile? śliczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, masz dobre podejście! Jak na razie do tych niecodziennych kolczyków dopasowałam moją ulubioną codzienną czerń :-)
      Gorąco pozdrawiam :-)

      Usuń
  15. Bukiet wygląda fantastycznie i jest taki słoneczny! Idealny na te okropnie pochmurne i smutne dni. A kolczyki - bardzo bogaty wzór. Wyglądają elegancko i pięknie. Pasują na jakąś wyjątkową okazję. Kuruj się Beatko i wracaj szybko do zdrowia! Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu, już mam serdecznie dość deszczu i chmur, więc robię co mogę by przynajmniej w domu było weselej, choć ja przeziębiona i połamana to mało wesoły obrazek :-)
      Buziaczki :-)

      Usuń
  16. Ranyu, żonkile są jak najprawdziwsze. Do tego te listki i trawka nadają im niesamowitej lekkości. Piekne :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, ślicznie dziękuję. Żonkile nie wymagają dodatkowej oprawy, więc nawet z tymi listkami i trawą starałam się zachować umiar.
      Serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  17. wyglądają rewelacyjnie, w sam raz na jesienne i zimowe chłody i deszcze, popatrzeć na takie żółciutkie kwiatki jakby wycięte z ogródka :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. ale zaszalałaś i z kwiatami i z kolczykami - niby jakieś małe roztańczone dziewczynki:) no nie wiem co na dziś wybrać....wszystko mi się podoba:) zdrówka

    OdpowiedzUsuń
  19. Rzeczywiście zaszalałaś. Kwiaty są godne wszelkich pochwał ale te kolczyki.... to dla mnie mistrzostwo świata, i to z koralików z których nie jesteś zadowolona. Jak dla mnie bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  20. niesamowite kolczyki:) a i żonkile świetne:)

    OdpowiedzUsuń