Strony

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Frywolitkowy naszyjnik

Witajcie Kochani!

Ostatnio zapowiadałam, że następny post będzie frywolny :-)
Tak, właśnie taki będzie, choć zastanawiałam się co w pierwszej kolejności Wam pokazać.
Padło na naszyjnik. 

Aż żałuję, że to nie fiolecik, bo miałabym z głowy kwietniową pracę, ale ściemniać przecież nie będę, bo to tzw. róż kwiatowy z palety DMC - nici metaliczne, poszło całe 35 metrów, czyli dokładnie tyle co na szpulce! Maleńkim dodatkiem są krople ametystowe. Naszyjnik jeszcze nie jest usztywniony, ale nie wiem czy mu to potrzebne, bo nici same w sobie są dość sztywne, chyba tylko go zaimpregnuję.

 Nie mam czasu na pisanie, więc szybciutko prezentuję moją kolejną frywolitkową pracę na igle- pamiętajcie proszę, że to ciągle początki mojej nauki!
Wzór pochodzi z Weny 2012. Inspirację znalazłam na stronie http://wojciacho.blogspot.com/2012/06/frywolitkowy-naszyjnik.html











A jeszcze chciałam się pochwalić zdobycznymi ślicznymi guzikami, W ostatnio prezentowanej makramowej bransoletce jako zapięcie posłużył guzik.
Wcale nie było łatwo dopasować coś co by było ładne i pasowało, dlatego teraz zaopatrzyłam się w większą ilość tak na wszelki wypadek :-). 

Guziczkowe przydasie na każdą okazję:


Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za wszelkie komentarze!

30 komentarzy:

  1. Jak dla mnie to wcale nie wygląda na "początkująca frywolitkę". Podziwiam:) W czarnym kolorze, byłby z niego niezły choker:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli frywolitka to początkowa praca to jestem pod wrażeniem :) Zdumiewające bo uważam, że jest doskonała :) Pozdrawiam Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. prześliczna frywolitka! szkoda że zdjęcia "na szyjce" nie ma :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Beatko ten naszyjnik wcale nie wygląda na początki nauki.
    Jest świetny, a ja jestem pod ogromnym wrażeniem:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny! Te kropeli dodają jeszcze uroku, choć sama w sobie frywolitka jest niezwykle delikatna1 Podziwiam! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Beatko naszyjnik jest piękny.A sopelki dodają uroku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Beatko naszyjnik jest piękny.A sopelki dodają uroku.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny i te mieniące się kamienie dodają mega uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno nie ściemniasz, że to początki? :-) A tak na poważnie - jestem pod wielkim wrażeniem, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Beatko, aż mi szczęka opadała, cudny jest! Masz dziewczyno zdolności i już czekam na Twoje kolejne frywolne prace :) A guziczki śliczne...

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny naszyjnik :) Aż nie chce się wierzyć, że to twoje początki. Już kolejnych prac nie mogę się doczekać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak ja lubię frywolitki - naszyjnik jest świetny - chciałabym, żeby moje pierwsze prace tak ładnie wyglądały. Kolekcja guzików tez bardzo ciekawa - najbardziej podoba mi się ten uśmiechnięty i ten zielono-pomarańczowy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Beatko taki naszyjnik łykam w całości,łącznie z tymi wiszącymi kryształkami i zapięciem .
    Tylko ciągle zadaję sobie pytanie,czemu ja nie umiem robić frywolitki,choć w zasadzie znam odpowiedź na nie.
    Na razie będę na etapie wzdychania u innych i u Ciebie.
    No i czekam na ten fiolecik,ciekawa jestem co tym razem wymyśliłaś .
    Liczę na zaskoczenie na razie Ci się to udaje za każdym razem
    Buziolki i miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Beatko, naszyjnik jest śliczny. Na szyi na pewno prezentuje się jeszcze piekniej :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Beatko naszyjnik piękny wcale nie wygląda na początki we frywolitce pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. ależ masz zdolne łapki, piękny, delikatny....nawet ja bym pewnie taki nosiła :) chodź za naszyjnikami nie przepadam ale te frywolitkowe baaaardzo lubię

    OdpowiedzUsuń
  17. Beatko co Ty tu za makarony nam na uszach wieszasz, że Ty poczatkująca w Frywlitce ?? Toz to jest cudo poprostu Wyść z podziwu nie umiem . I to podwójnego, bo supac z metalizowanej nici to jest wyższa szkoła. Oststnio pokusilam sie na mini hafcik taką nitką tylko złotą i klełam jak szewc!!. Te krysztalki dodatkowo doday mu uroku. Wygląda zjawiskowo. A guziczki przydasiowe rewelacyjne .
    Pozdrawiam i ciekawość mnie zżera co też wymyslisz w fioletach ?

    OdpowiedzUsuń
  18. Początki mówisz? Beatko, to ja już nic więcej nie powiem, bo wymiękłam. Chylę czoła i podziwiam ten delikatny, kwiatowy i w cudnym kolorze naszyjnik :))

    OdpowiedzUsuń
  19. jeśli chodzi o frywolitke to podobnie jak Danusia pozostaję na etapie wzdychania ;-)

    ale jak kupię sobie ( wreszcie ) igłę i znajdę z tej mojej wsi porządną pasmanterię to sie wreszcie przybiorę :-D

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo zdolna z Ciebie uczennica! Naszyjnik wygląda cudnie - delikatnie i niezwykle ozdobnie. Bardzo ładny jest też kolorek. Czekam z ciekawością na kolejne prace. Słonecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Początki...nie chce się wierzyć. Cudnie Ci wyszedł. Delikatny i te kropelki :)
    Najbardziej zachwyca mnie fikuśne zakończenie łańcuszka przy zapięciu - podziwiam.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Dopiero teraz na kompie oglądam dokładnie jakie to jest cudo. Jacie, no napatrzeć się nie mogę :)
    Szkoda, że masz młyn, bo bym se zamówiła komplecik z kolczykami do miętowej sukienki ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczny naszyjnik i pięknie łączy się z kropelkami ametystu i wcale, a wcale nie wygląda jakby zrobiła go osoba początkująca. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak to początki to jestem pod wrażeniem! Wygląda super, w pełni profesjonalna:)) piękny naszyjnik wyszedł.

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękny i delikatny naszyjnik Beatko;) Dzisiaj nie mam weny do pisania, bo pogoda działa na mnie jak ,,płachta na byka"... Pozdrawiam Cię cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
  26. przydasie guzikowe są superowe ale naszyjnikiem jestem oczarowana - nie umię nic tą techniką robić i zawsze dziewczynty coś dl;a mnie wykonają - buziaki ślę i chcę pochwalić twą pracę na FG wstążeczkową - nie wiem czy o tym wiesz że rółnież do mojej grupy należysz - zapraszam i pochwal się swą pracą - miłosnicy haftu wstążeczkowego - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  27. Naszyjnik jest niesamowity! Przepiękny:) Wcale nie widać, zeby to były twoje początki, wszystko równiutko :) Ja jeszcze boję sie porwać na wieksze prace, ty jesteś odważniejsza ;)
    Czym impregnujesz takie sznurkowe prace?
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Prześliczny. Bardzo fajnie wygląda, koraliki dodają lekkości. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń