Witajcie Kochani!
Właściwie to miałam przygotowany już inny post, ale pomyślałam sobie, że nic się nie stanie jak przełożę go na styczeń.
Już zaczynamy odliczać godziny do końca roku. Niektórzy będą bawić się na wspaniałych balach, inni na koncertach pod chmurką, a ja jak zwykle na białej sali, co mnie wcale nie martwi. Wreszcie odpocznę.
Mam trochę zaległości blogowych i prezentowych, ale jutro nie kiwnę palcem. Nawet nie robię żadnych specjalnych przygotowań - mamy szampana, którego akurat nie lubię, bo nie przepadam za żadnymi bąbelkowymi płynami, ale toast wzniosę. M. zadeklarował się, że zrobi paszteciki i barszczyk, bo to akurat uwielbiamy, a nie zamierzamy się objadać.
Spójrzcie zresztą jak apetycznie wyglądają te pyszności. Zdjęcie zrobiłam w święta, a jutro będzie powtórka z pieczenia.
M. wszystko robi sam, a ja zjadam z przyjemnością :-)
******
Przy okazji dziękuję jeszcze za dwie kartki, które dotarły do mnie tuż po świętach.
od Joasi Malinowskiej:
od Allienor - do kartki była dołączona śnieżynka:
Dziewczyny, bardzo dziękuję! To naprawdę ogromna przyjemność dostawać takie śliczne karteczki :-)
******
Ponieważ postów świątecznych wszyscy mają już po kokardy, nie pokażę dzisiaj moich śnieżynek i aniołków, które zrobiłam na szydełku i na igle frywolitkowej. Ale jak nie będziecie mieć nic przeciwko, wrócę do nich w styczniu.
******
Serdecznie dziękuję za kolejny rok, który spędziłam razem z Wami i Waszą twórczością. Dziękuję za wszystkie inspiracje, dobre słowa, motywacje, wspólną naukę.
W nowym roku życzę Wam wielu szczęśliwych chwil, jak najmniej trosk, dużo czasu na rękodzielnicze przyjemności i weny twórczej!
Wszystkiego Najlepszego Kochani!
Powyższy obrazek wykonałam własnoręcznie i jest małą zapowiedzią tego, za co się ostatnio wzięłam. Nie, nie za picie :-)
Ktoś potrafi rozszyfrować tę zagadkę? Co to za technika?
Do usłyszenia w przyszłym roku :-)
Beatko, dziękuję za życzenia. Nie wiem co to za technika, ale podziwiam za zapał do poznawania nowego :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci na nowy rok, aby ten zapał Cię nie opuszczał, byś nadal mogła czerpać przyjemność z tego co robisz ( a my będziemy dzięki temu podziwiać ), zdrowia, radości i mnóstwo miłosci :)
Ps.
Aniołki i gwiazdeczki też chętnie zobaczę ;)
Kochaniutka, to ja czekam na styczniowy post bardzo chętnie bo ja uwielbiam Twoje prace :* Kochana nie mogę rozszyfrować jaką techniką będziesz się zajmować, wygląda to na etching, ale zapewne nie jest to o czym myśle ;) hihihi więc teraz to ja już w ogóle chyba padnę z niecierpliwości hahaha. Kochaniutka Moja, pragnę życzyć Ci Szczęśliwego Nowego Roku, abyś bawiła się znakomiicie i była zawsze szcześliwa i co najważniejsze twórz dalej <3 Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńMniam , ja tez lubię takie paszteciki .. jeść oczywiście nie robić :-)
OdpowiedzUsuńObrazek jest świetny, ale technika całkowicie mi obca nie mam pojęcia jak to zrobiłaś. Ale jest to śliczne !!
Beatko Tobie również wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Oby spełniły się wszystkie Twoje plany.
Buziaczki
Wszystkiego najlepszego, Kochana! Co za technika- nie wiem....jakby na szkle malowane? A paszteta to bys jednego podrzuciła....Buziaki!
OdpowiedzUsuńMój też coraz więcej sam gotuje, a ja skrzętnie korzystam z okazji :)
OdpowiedzUsuńKochana, wszystkiego najlepszego na Nowy Rok!
Mmmm... Paszteciki... Pyszności... I ja dzisiejszy wieczór spędzę na białej sali, choć o spaniu mowy nie będzie, bo tuż za oknem, jak co roku, będzie odbywał się miejski sylwester pod chmurką - wystarczy otworzyć okno (a nawet nie) i DJ i muzyka za darmo.
OdpowiedzUsuńPomyślnego, obfitującego w nowe pomysły i czas na ich realizację, roku 2016 Ci życzę.
Beatko zazdroszczę nie pasztecików, ale kucharza, mój M nie gotuje i do kuchni wchodzi tylko żeby coś zjeść i czasami pomyć:D
OdpowiedzUsuńDużo dobrych dni w Nowym Roku życzę i pozdrawiam serdecznie:)
Szczęśliwego Nowego Roku :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co to za technika, ale już mnie zaciekawiła - mam nadzieję, że szybko zdradzisz co to takiego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i również życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, spełnienia marzeń :)
Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok! serdeczności!
OdpowiedzUsuńMniam, podeślij parę, bo wyglądają apetycznie ;) zdolny M. Mój dzisiaj zrobió drugą wielką michę makówek i opanował farsz do rybki po grecku. Ja się wściekam, bo obiecałam Werce muffinki, no i mamy, tylko jakimś cudem połowa z zakalcem... Tak to trzeba być zdolnym, nie? ;) Chlebuś się piecze, rybka czeka na zapieczenie, chętnie posiedziałabym w domu, ale jedziemy do mojej mamy, bo biedna już 3 tygodnie leży z rwą kulszową :/
OdpowiedzUsuńTechnika zagadkowa. Wygląda jakby piaskiem na szkle...
Najlepszego w Nowym Roku kochana :-) i może w końcu uda się umówić na tę kawę ;)
A to ciekawe, moje babeczki wylądowały w koszu, bo też wyszedł zakalec. Drugie już wyszły wyśmienicie.
UsuńJak M. znajdzie w końcu tę piątą klepkę, to wreszcie się spotkamy.
Technika jest znana, tylko żeby nie odkrywać kart, nałożyłam filtr - mam nadzieję, że ten mały psikus zostanie mi wybaczony :-)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę :)
OdpowiedzUsuńJa też spędzam je w domu i jestem z tego zadowlona, tak mi jest dobrze :)
Ja też nie lubię sylwestrowego "nadęcia" wolę domowo mile spędzony czas:)
OdpowiedzUsuńCieszę sie, że karteczka dotarła i sprawiła radość. Ja też pięknie dziękuję za tą którą dostałam od Ciebie :) Jest urocza:) Sprawiła mi ogromną radość:)
Pozdrawiam:)
też robie takie paszteciki...rzadko...bo je uwielbiam! ;-D
OdpowiedzUsuńBeatko, mam nadzieję, ze się "wyprostowały" czy też ustabilizowały wiadome tematy co to je grudzień miał wyklarować...