Strony

piątek, 19 grudnia 2014

Świeca

Z punktu widzenia świecy
sprawą całkiem od rzeczy
jest
spalać się...
Ach!
Gdyby była niewiastą!
Rozpalać się,
płonąć
i gasnąć...
mogłaby
nocą
każdą!
                                   Autor: Ranya :-)

Witajcie Moje Drogie!
Przywitałam się dzisiaj z Wami nieco poetycznie, ale to było silniejsze ode mnie :-). Wiele lat temu częściej udawało mi sklecić kilka rymów, ale jak widać z człowieka zawsze wyłazi to co mu w duszy gra w zupełnie nieoczekiwanym momencie... np. trzymając świecę ;-)
To mój kolejny pierwszy raz, chciałam nawet dać tytuł "pierwszy raz ze świecą", ale już widzę te wszystkie skojarzenia i Anię, która nie trafia w klawiaturę ze śmiechu :-)
Ostatnio mam ciągłą głupawkę, śmieję się ze wszystkiego nawet z humoru rodem z zeszytów szkolnych - sądzę, że to taka reakcja obronna organizmu po tym całym zamieszaniu. I to chyba taki ostatni etap zmęczenia, kiedy nie pozostaje już nic innego tylko śmiać się...
Rozmawia dwóch Polaków w Londynie.
- Byłem u dentysty. Wyrwał mi dwa zęby, a bolał mnie tylko jeden.
- A co mu powiedziałeś?
- Tu.
- No to dobrze, że nie powiedziałeś ten...

Grudzień jest dla mnie bardzo krótki (dlaczego, pisałam ostatnio), co prawda udało mi się zrobić już parę ozdób świątecznych, kartek i błyskotek, ale nie udało mi się przygotować kilku prezencików niespodzianek -  zacznę nadrabiać po świętach, bo w końcu bez okazji też jest fajnie coś dostać :-)

To pokażę Wam ten mój pierwszy raz ze świecą ;-)
Łatwo nie było. Serwetka nie wiedzieć czemu trochę mi się rwała, co niestety widać. Klej do świec chyba trochę za bardzo zmatowił serwetkę. Złotą farbę wymieszałam z klejem i pyłem anielskim, bo mnie się teraz wszystko musi świecić i pomalowałam świeczkę, bo była całkiem biała. I mimo paru niedociągnięć wygląda całkiem ładnie.

A ponieważ nie było to mistrzostwo świata, postanowiłam że zrobię sobie drugi pierwszy raz. Jak szaleć  to szaleć!

Tu inspirowałam się pracą na blogu: stonogi.blogspot.com
Świeczka wpadła mi do śniegu :-) cudne ptaszki, nieprawdaż?



i jeszcze jedna świeca, tym razem z aniołkami, ta też wpadła mi do śniegu, jakieś iglaki nawet wystają...



Ciągle czując jakiś niedosyt i głód nie wiadomo czego, zrobiłam karteczki - jak na mnie to wręcz ilość hurtowa... ale nie pokażę Wam teraz :-)  next time ;-)

Pa, pa!
A jak zechcecie zostawić mi parę dobrych słów, to będę wdzięczna przeogromnie!
I bardzo dziękuję za wsparcie pod ostatnim postem!!!
Kocham Was :-)


Życzę Wam duuuuużo czasu na przygotowania świąteczne, bądźcie radośni, szczęśliwi, odpoczywajcie,
po prostu WESOŁYCH ŚWIĄT życzę wszystkim!!!


49 komentarzy:

  1. Świece wygladaja bardzo ładnie- nigdy nie robiłam i , szczerze mówiąc, aż się boję spróbować.A wierszyk- świetnie napisany! Masz dryg do tego- czy można prosić częściej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewciu, tu się nie ma czego bać :-). Prawdę mówiąc wystarczy świeca, klej do świec i serwetka lub papier ryżowy. Zajrzyj na blog stonogi - zobaczysz, że to nie takie trudne.
      A wierszyk - przyjdzie natchnienie to będzie nowy :-)

      Usuń
  2. zdecydowanie te co wpadły w śnieg...Kochana i kto tu pyta o talent.....piszesz, piękną biżu robisz....i jeszcze wiele innych rzeczy robisz....Ty to masz talent...ja to taka monotematyczna jestem....bukiety i bukiety:) również WESOŁYCH ŚWIĄT !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bukiety, bukiety... ale JAKIE! Każdy inny, każdy piękny, jak żywy...
      Wesołych Świąt :-)

      Usuń
  3. Dobry ten wiersz, serio :) Też mi się kiedyś zdarzało pisać, nawet całkiem sporo, ale to było "sto lat temu", ech - teraz już chyba nie umiem :-)
    A świece wyszły super, ta ptaszkowa najbardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, to jak jazda na rowerze - też kiedyś pisałam więcej, ale szybko się zorientowałam, że Nobla z tego nie będzie ;-). Teraz czasem samo ze mnie wyłazi - nigdy nie wiadomo kiedy :-)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. No proszę kolejny talent ujawniłaś wierszyk całkiem,całkiem pisz tak dalej. Świece piękne a trening czyni mistrza co jedna to piękniejsza. Z czasem nie wygrasz więc pozostaje nam dać na wstrzymanie, jak piszesz po świętach też można coś dostać:) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, czasu nie pokonam, prędzej on mnie :-). Więc staram się wrzucić na luz.
      Buziaczki przesyłam :-)

      Usuń
  5. te śnieżne są cudowne, choć zawsze "pierwszy raz" będzie pewnie najkochańszy, i dobrze, bo też śliczny:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pewnie dlatego ten pierwszy raz zostanie ze mną. A jak znam siebie, to pewnie wrzucę jeszcze jakąś świeczkę do śniegu - wszak zima dopiero się zaczyna :-)
      Buziaki :-)

      Usuń
  6. śliczne :) najpiękniejsze jak dla mnie ptaszki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Renesansowa kobietka z Ciebie-i wiersze i ręce zdolne!

    OdpowiedzUsuń
  8. O rany, wierszyk super. Zdolniacha z Ciebie :) No i bardzo podoba mi się ten Twój pierwszy raz, i drugi raz i trzeci raz, kurcze jak się rozpędziłaś to prawie hurtowo poleciałaś :) Świeczuszki super, ale ta druga z ptaszkami to moja faworytka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świeczuszki robi się całkiem szybciutko, a cieszą oczy. Warto spróbować Lidziu :-)

      Usuń
  9. No proszę - powinnaś częściej pisać. Oryginalne skojarzenie pięknie ubrane w słowa. A świece są śliczne. Niedociągnięć nie widać, są świąteczne i przeurocze. Szczególnie ta z ptaszkami. Muszę i ja kiedyś spróbować.
    Piękne życzenia Beatko. Tobie i Twoim bliskim również życzę udanych, przedświątecznych przygotowań i cudownych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisanie kiedyś łatwiej mi przychodziło... teraz to na zasadzie impulsu pod wpływem danej chwili... Ptaszki same w sobie są urocze, to właśnie na blogu stonogi zobaczyłam je pierwszy raz i po prostu wiedziałam, że muszę mieć taką serwetkę!
      Wesołych Świąt Ewuniu :-)

      Usuń
  10. Śliczne wszystkie ale naj... z ptaszkami:) Wierszyk świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wierszyk jest kapitalny. A ze świec wybieram tę z sikorkami - śliczniutkie. Pisz częściej, bo ten wiersz to klejnocik. Naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu, klejnocik powiadasz - dumna jestem z Twojej oceny :-)
      A ptaszki przeurocze, zgadzam się w 100%!

      Usuń
  12. Wszystkie piękne, ale ta z ptaszkami CUDO! Gratuluję! Pozdrawiam cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana! Pozdrawiam i buziaki ślę :-)

      Usuń
  13. Pięknie wygląda decu na świecach, w tym roku już nie zdążę ale w przyszłym spróbuję na pewno:)
    Piękne wszystkie choć i mnie najbardziej podobają sie te z ptaszkami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, świece decu mogą być ozdobą cały rok. Mnie już korci by znaleźć odpowiednią serwetkę hmmm... może w róże...
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  14. Beatko te świece ąa przepiękne,ale ta z ptaszkami jest najcudowniejsza i już od wczoraj tylko moja.Kochana zatkało mnie jak dostałam przesyłkę ,dziękuję ogromnie .
    Kiedyś przyjdę na nauki do Ciebie jeśli chodzi o decupowe świeczki bo niby debiut a wyszła pełna profeska .
    Pozdrawiam i wór buziaków zostawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, jak widać trafiła do Ciebie najpiękniejsza świeca :-).
      Oczywiście, jak będziesz chciała zrobić taką świeczkę to chętnie pomogę.
      Buziaczki ślę :-)

      Usuń
  15. Beatko, wiersz mnie wzruszył :)
    A świece są wspaniałe, wcale nie widać, że to debiut. A ponieważ ja w kolorach monotematyczna jestem, to najpiękniejsza wg. mnie jest ta pierwsza :)))))))))))))))))
    Pozdrawiam i czekam na więcej poezji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efciu, jak przyjdzie natchnienie to spełnię Twe życzenie :-)
      Cieszą mnie te wszystkie komplementy, bo i wierszyk się podoba i świeczki... serce rośnie, a ja pękam z dumy!

      Usuń
  16. Wszystkie świece są cudne, ale najcudniejsza ta z ptaszkami :) Z kolei wierszykiem co nieco mnie zaskoczyłaś, ale fajne takie zaskoczenia. Czekam na więcej :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ptaszki wiadomo najpiękniejsze :-). Zaskakiwać lubię :-)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  17. No to pojechałas po bandzie Beatko , ja , ja nie trafie w kalwiaturę ??? A wlasnie że dzisiaj trafie !!!. bo pora jeszcze znaośna. Pierwszy raz ze świecą wyyszedł idelanie , nie wiem tylko czy Twój M ma takie samo zdanie :-) Ptaszorki są świetne , juz widział je u nowej właścicielki. Chyba żaszmy sie zmówiły z tymi ptakami , heheh pierwszy raz ze świecą i ptaszki , no jednak chyba nie wytrzymam :-))
    A tak jeszcze przy okazji tego klejenia na świecach. Jak juz pokleje na mediu do świec to póxniej jeszcze traktuję lakierem bezbarwnym akrylowym świeci sie jak psu jajca i atom tego nie ruszy. Dobra ide już :-)
    Tradycyjnych zdrowych, radosnych i rodzinnych Świąt Ci życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No sama widzisz, że nie da się nie pośmiać. I zauważ, że prawie wszystkie dziewczyny lubią ptaszki... :-). M. już się przyzwyczaił, że mam sporo tych pierwszych razów - tolerancyjny jest ;-)
      Zastanawiałam się czy jeszcze polakierować, ale pomyślałam sobie, że to w końcu świeca, jak zapalę to czy się nie potrujemy tymi oparami - taki odchył mam... no nie wiem, może przesadzam...
      Wesołych Świąt Aneczko :-)

      Usuń
  18. Piękne świece zrobiłaś, dla mnie najpiękniejsza ta z ptaszkami.
    Spokojnych świąt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Alu :-)
      Wesołych Świąt Kochana :-)

      Usuń
  19. świetne te świece! Bardzo efektownie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Martynko :-). Miło, że do mnie wpadłaś, zapraszam do częstych odwiedzin :-)

      Usuń
  20. Haha ale się uśmiałam :) Fajnie przeczytać taki post z rana - od razu się humor człowiekowi poprawia :) a co do świecy - bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmiech to zdrowie podobno - czasem serwuję taką terapię za całkowitą darmochę ;-)
      Dziękuję Aniu, serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  21. Ten Twój" drugi raz ze świecą " podoba mi się najbardziej:))))śmiech, uwielbiam się śmiać:)kocham przebywać w towarzystwie ludzi wesołych:))a śmieszy mnie wszystko co mnie nie wkurza:))))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, ja to się śmieję nawet z tego co mnie wkurza, ale zwykle po jakimś czasie jak już emocje opadną ;-)
      Serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  22. oj, takie poetyckie wprawki spokojnie możesz wrzucać!

    ale może lepiej bez tytułu, bo juz i mnie się gęba zaczęła samoczynnie uśmiechac od ucha do ucha! ( tak, tak nśmiech tymże czasem jest reakcja obronną organizmu;-D)
    i nie omieszkałabym wstawić odpowiedniego komentarza zupełnie odbiegającego od meritum wiersza ;-P
    no co, na skojarzenia wpływu nie mamy;-P

    pozdrawiam prawie świątecznie

    PS1. szepnęłam czerwonemu twoja prośbę ;-D
    PS2. ja chcę takie ptaszki :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, na skojarzenia nie mamy wpływu, ani na to z nas wypływa, znaczy z duszy i serca ;-)
      Czerwony zawsze mile widziany, byle nie przyszedł z pustymi rękami bo rózgą pogonię ;-)
      Nie wiem czy ptaszki jeszcze do mnie przylecą, ale na wszelki wypadek wyślij mi adres mailem - powiem im gdzie mają lecieć.

      Usuń
  23. Masz talent do świec - i do zdobienia i do pisania o nich :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Beatko, pięknych Świat. By dobry humor i radość Cię nie opuszczała, a wszelkie kłopoty omijały.
    Piękne świece - a ta z ptaszkami...ach...

    OdpowiedzUsuń
  25. Zaczynam trochę dokładniej " grzebać " w Twoim blogu, wiesz w jakim celu :) i normalnie szczęka mi opada, jesteś MEGA !
    Pozdrawiam Noworocznie !

    OdpowiedzUsuń