Strony

sobota, 27 czerwca 2015

Z motyką na księżyc, czyli mieszkanie dla Stefana

Witajcie Kochani!

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod ostatnim postem. Wybaczcie, że nie odpisuję wszystkim z osobna, ale "pełnowymiarowy" internet mam od dwóch dni. W międzyczasie na spokojnie dziergałam sobie różne rzeczy i ogarnęło mnie szaleństwo dżemowo-konfiturowe. Zrobiłam również dżem z cukinii wg przepisu Bożenki (zostawiła przepis w komentarzu TU) , który idealnie wpisuje się w dzisiejszą kolorystykę :-). Ale słoików nie pokażę, tylko pracę którą udało mi się przygotować na Cykliczne Kolorki u Danutki.

banerek:

Nie wiedziałam jaką wersję wybiorę, a także co zrobić. Myślałam o bransoletkach, a skończyło się na czymś czego jeszcze nie robiłam z koralików, choć techniką niejednokrotnie przeze mnie wykorzystywaną.

Co to takiego? 
Coś do czego powinnam użyć koralików cylindrycznych, ale ponieważ takich nie miałam użyłam koralików okrągłych typu Toho 11/0 round. Wbrew pozorom to coś nie jest zbyt skomplikowane, choć błędów nie uniknęłam i musiałam powtarzać, ale tak naprawdę wystarczy znać technikę peyote. Cylindryczne koraliki lepiej się układają w tego typu projektach, więc mimo ogromnej ilości Toho round jednak zainwestuję w Miyuki Delica i zrobię inne pudełko.
Tak, właśnie mowa o pudełku :-)

Oto prezentacja mojego dziełka, pudełka w którym może zamieszkać Stefan albo biżuteria, albo co komu przyjdzie do głowy.






Użyłam kolorów: Opaque Jet -czyli cudowny czarny, Opaque Rainbow Dandelion - to ten ciemniejszy żółty oraz Ceylon Lemon Chiffon - na pograniczu żółtego i ecru.

Żółty... z czym mi się kojarzy? Ze słoneczkiem, słonecznikami, pszczółkami i miodem... miewałam żółte bluzki, które nawet dość lubiłam, teraz mam żółtą sukienkę (aż dziwne :-))
Ale gdy rozglądam się wokół to w mieszkaniu raczej nie znajduję, na balkonie tak.
Kiedyś napisałam, że z żółtym mi nie po drodze, ale się nie zarzekam. I chyba nadal tak jest. Czasem jest mi po prostu potrzebny i nie tylko w postaci cytryny :-)

Dziękuję za Wasze odwiedziny i wszelkie komentarze.
Miło jest wiedzieć, że to co robię ma sens :-)

Buziaki dla wszystkich!


I jeszcze edycja, bo na śmierć zapomniałam aż mi wstyd! Wzór jest autorstwa Julii S.Pretl. Ten i 11 innych projektów znajdziecie w książce Little Bead Boxes. Na końcu książki znajdują się specjalne siatki do projektowania własnych wzorów. Siatka taka jest przydatna ogólnie do każdej pracy w technice peyote stitch. Postaram się to pokazać innym razem.

73 komentarze:

  1. O kurczątko, pudełko bomba. Intrygujący kształt i świetny wzór, cudo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Natalko!
      Ale kibelka z koralików to ja na pewno nie zrobię, bo nie potrafię (jeszcze) ;-). Ubawiłam się po pachy :-)

      Usuń
  2. Wow świetne pudełeczko jeszcze takiego nie widziałam .Na pewno masa pracy pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Joasiu. Tak, to prawda, roboty było sporo, zwłaszcza kiedy ileś tam razy zaczynałam od nowa :-)

      Usuń
  3. Jestem zachwycona! Toż to przepiękna szkatułka!!! Kolorystyka, kształt i wzór - wszystko przepięknie dopasowane i starannie wykonane. Wygląda cudnie i niebanalnie. Jestem pod ogromnym wrażeniem Beatko. Cieplutko Cię pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuniu. Dopasowanie byłoby zdecydowanie lepsze gdyby koraliki były cylindryczne. Na pewno zrobię kolejne pudełko, ale i z tego też jestem dumna :-)
      Buziaki :-)

      Usuń
  4. Niesamowite pudełeczko! Przepiękne i zmyślne:) Te nóżki koralikowe i uchwyt to świetny pomysł:)
    Pozdrawiam słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się jak zrobić uchwyt i nóżki, przyszyć czy przykleić. I jak się okazuje najprostsze rozwiązania są najlepsze, tym bardziej że znalazłam koraliki idealnie pasujące kolorem.
      Serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  5. Beatko to może już lepiej bużuteria niech mieszka w tym pięknym pudełeczku - napracowałaś sie nielada ale efekt jest bardzo imponujący - no i co jeszcze kształt jest bardzo ciekawy - buziaki ślę - Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba faktycznie zostanę przy biżuterii, bo ta żabka ma już od dawna swoje przeznaczenie :-)
      Buziaki :-)

      Usuń
  6. Piękne pudełeczko wykonałaś. Cudnie dopasowane wszystkie elementy. Nieźle się chyba napracowałaś. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu. Tak, pracy sporo, ale nie zniechęci mnie to do dalszych prób :-)
      Pozdrawiam cieplutko :-)

      Usuń
  7. Pudełko robi wrażenie. Chyba musiało kosztować ogrom pracy, ale warto. Bardzo fajna praca. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, od dawna przymierzałam się do tych boxów, ale dopiero teraz się odważyłam, pewnie dlatego że chciałam zrobić coś odmiennego.
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  8. Czadowe to pudełko! A jaki ma fantastyczny kształt i wzór, taki geometryczny (a ja ostatnio za geometrią bardzo) :) Oj, chyba sporo roboty przy nim miałaś, podziwiam za cierpliwość :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się też podoba geometria, ale jeszcze parę lekcji muszę wziąć :-)
      Cierpliwości na szczęście mi nie zabrakło, ale to pewnie dlatego że nie miałabym nic innego w zanadrzu :-)

      Usuń
  9. No juz z różnych rzeczy widziałam pudełka ale z koralików to pierwsze. Jest super, nawet mi do głowy by nie przyszło, że można tak pięknie je wypleść, ale Ci to cudne wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Lidziu, chyba masz rację - też nie przypominam sobie bym się natknęła na zaprzyjaźnionych blogach na koralikowe pudełka... sama korzystałam z zagranicznej inspiracji...
      Pozdrawiam cieplutko :-)

      Usuń
  10. O kurcze...to pudełko jest rewelacyjne! Podziwiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Beatko padłam i spogladam z podłogi na to cudo. Jak mozna cos takiegozrobic z koralików??? To jest az niemożliwe, żeby się jeszcze przy tym nie pomylić. I jak tak patrze na ta szkatułkę to jest tam koralików parę setek . Cierpliwości mnóstwo potzreba ale efekt przepiekny. I ciesze się że choć Tobie udało się stworzyć piekna prace na żółto , bo raczej mało kto zadowolony ze swoich prac.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matko święta! Jak nie wypada szczęka to cała Ania spada ;-)
      Można zrobić wszystko ze wszystkiego, nawet kibelek z papieru ;-)
      Koralików ok. 2800 sztuk, malutkich bardzo :-)
      Ogólnie jestem bardzo zadowolona, choć to i owo bym poprawiła, ale głównie z powodu niewłaściwych bo zaokrąglonych koralików.
      Buziaki :-)

      Usuń
  12. Jestem pod wrażeniem twojego pudełeczka, dużo pracy śliczny efekt kolorki nie przesadzone wszystko idealnie wygląda :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marzenko! Mnie też odpowiada ten zestaw kolorów :-)

      Usuń
  13. Piękna koralikowa szkatułka! Fajnie prezentują się te kolorki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Mnie też odpowiadają te kolory - a już myślałam, że tylko pszczółka Maja dobrze w nich wygląda ;-)

      Usuń
  14. No powiem Ci-mega!ja bym się w tych koralikach zaplątała,a Ty takie cudo zrobiłaś:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy kto potrafi trzymać igłę i nitkę da radę się nie zaplątać. Mnie trochę czasu zajęło żeby się zmierzyć z tym projektem i okazało się, że tylko tak skomplikowanie wygląda.Do odważnych świat należy :-)

      Usuń
  15. Jak ja się cieszę ,że dzięki tej zabawie powstają takie cudne prace.Beatko przechodzisz sąmą siebie,bo to pudełeczko wyszło cudnie ,nawet nie masz pojęcia jak mi się podoba,mimo,że nie przepadam aż tak za żółtym kolorem .Nawet nie mam zamiaru zachodzić w głowę i myśleć jak je zrobiłaś bo dla mnie to czarna magia.
    Brawo kochana .
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, już niejednokrotnie mówiłam, że ta zabawa nieźle motywuje. Ta technika nie jest zbyt trudna, chętnie bym pokazała co i jak tylko drugich rąk potrzebuję do fotografowania krok po kroku.
      To zestawienie kolorów też mi bardzo odpowiada, aż się sama dziwię :-)
      Buziaki :-)

      Usuń
  16. Piękne i oryginalne pudełeczko:) Aż nieprawdopodobne, jak z maleńkich koralików może powstać większa forma z geometrycznym wzorem:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Z koralików można zrobić mnóstwo ciekawych rzeczy i niekoniecznie musi być to biżuteria. Mam nadzieję, że kiedyś pokażę coś znacznie ciekawszego, a co już od dawna za mną chodzi...
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  17. Pudełeczko cudo ... jakże przepiękna praca ... gratuluję . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. NIesamowita praca, zachwycająca z takich małych koralików; takie duże dzieło:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie takie duże, ale dużo czasu zajęło i pochłonęło trochę koralików :-)

      Usuń
  19. O ja cie... No nie mogę, to poszalałaś w tym miesiącu... Cudowności... Podziwiam... Wow...
    I nawet mały zielony Stefan (tylko jakoś zzieleniał ;-) ) się znalazł, w sumie, to mu się nie dziwię, piękności poczyniłaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak, poszalałam. Ile mnie to kosztowało to wiem tylko ja ;-). Ale za to mam pełną satysfakcję, że zrobiłam coś odmiennego :-)

      Usuń
  20. Śliczne pudełko, bardzo mi się podoba ten geometryczny wzór! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzór rzeczywiście bardzo wdzięczny, w wielu zestawach kolorów będzie wyglądał dobrze!

      Usuń
  21. Żółty i czarny pasują do siebie jak ulał, a pudełko jest rewelacyjne. To może jeszcze skusisz się na koralikowe etui na telefon - przepis na nie jest w najnowszym numerze Twórczych Inspiracji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetko, takie etui marzy mi się od dawna. Ten numer Twórczych inspiracji zaliczam do szczególnie udanych. I wiesz co, może to jest właśnie ten idealny moment by wreszcie zrobić etui... przypomniałaś mi, że mam już nawleczone koraliki na kordonek - miał być naszyjnik, ale coś mi nie grało, więc może ubranko dla telefonu będzie...

      Usuń
  22. No po prostu rewelacja. Nie miałam pojecia,że z takich maleńkich koralików mozna zrobić takie cudeńko. Piszesz o jakichś metodach pracy, a dla mnie to czarna magia. musiałas sie nieźle napracować. Domek dla Stefanka jak marzenie. Gratuluje pomysłu, a przede wszystkim wykonania. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś te nazwy i techniki to też dla mnie była czarna magia, ale nauczyć się można wszystkiego (no prawie..). Myślę, że Stefan zadowolony :-)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  23. upracowałaś się że ho ho, ale efekt tego wart!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urobiłam się po pachy, ale też twierdzę że było warto :-)

      Usuń
  24. Cudo! Pierwszy raz widzę tego typu pracę zrobioną z koralików... biżuterii widziałąm mnóstwo... ale takich cudów jeszcze nie :) musiałaś się sporo napracować, ale było warto!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może czas rozpropagować wśród koralikujących by zaczęły szyć nie tylko biżuterię...
      Wszyscy mówią, że musiałam się napracować i wszyscy mają rację :-)

      Usuń
  25. bardzo pomysłowe, gratuluję !

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow! Stefan to ma dobrze! Ma już imię, towarzyszkę życia, a teraz pałac, bo to nie jakieś tam mieszkanie - to pałac!!! Teraz musi pomysleć o małych żabiątkach;)
    Rewelacyjna szkatułka!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic tylko pozazdrościć Stefanowi, ten to ma życie! Jak się pojawią żabiątka to pewnie i żabcikowe dostanie i po 500 zł na każde ;-)
      Dzięki Aniu :-)

      Usuń
  27. Świetne pudełeczko! widywałam różne takie (głównie na rosyjskich stronach), ale dawniej kompletnie tego nie ogarniałam, teraz z kolei czasowo raczej bym nie podołała. Tym bardziej podziwiam Cię za wytrwałość, zdecydowanie było warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mi przypomina, że tak naprawdę ciągle jesteśmy do tyłu za USA i Rosją - zobacz jaki tam ogromny wybór koralików i półfabrykatów, że nie wspomnę o książkach które zamawiam na Amazonie. Jedyne polskie czasopismo to Beading,.. Sporo uczę się właśnie z tych zagranicznych pozycji... nawet taki haft wstążeczkowy, mimo że bardzo poszukiwana jest wersja polska, to bezproblemowo można jedynie zamówić wersję angielską...
      Agatko, kto jak kto, ale Ty na pewno ogarniesz:-). Czas co prawda się nie rozciąga...

      Usuń
  28. Ale czad! Praktyczne, estetyczne i jakie naładowane energią!

    OdpowiedzUsuń
  29. Manioooo,jakież też cuda można wyczarować z tak maleńkich koraliczków !!!
    To już nie dla mnie zajęcie,bo ślepota jestem :(
    Gratuluję wspaniałego efektu tak misternej pracy:)
    Jestem pod wrażeniem tego ślicznego pudełeczka :)
    Pozdrawiam miło :)*

    OdpowiedzUsuń
  30. Niesamowite to pudełeczko, jestem w pozytywnym szoku że coś takiego można zrobić :) Pozdrawiam Serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja cię kręcę, ale szkatułka. Zdecydowanie nie dla Stefana, choć on mały jest, ale po tych koralikach ślizgałby się, jak po lodzie. Biżuteria doskonałe lokum będzie miała. Szacun wielki dla wytrwałości w stworzeniu tej pracy.)
    Pozdrawiam Beatko.)

    OdpowiedzUsuń
  32. "Pudełko" wygląda świetnie! Dopiero zaczynam coś tam tworzyć techniką peyote, ale jeśli można dzięki niej takie rzeczy stworzyć... to ja się przyłożę jeszcze bardziej i poćwiczę, może i mi się kiedyś powiedzie i stworzę takie cudeńko. :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. jest świetne! no i podziwiam za cierpliwość, mi by się odechciało po pierwszej ściance ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ależ piękna szkatułka, nie mogę oczu oderwać.

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja bym tam Stefana nie wsadzała - schowa się, wyjść nie bedzie chciała i kto będzie mowe prace połykał ?
    Tak naprawdę to nie wiem, co napisać - pudełko jest niesamowite - nie miałam pojęcia, ze można aż tak fajne, przestrzenne kompozycje z koralików tworzyć. A gdy doczytałam o tych 2800 drobiazgu... Czapki z głów.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  36. Wow! ileż to pracy , efekt przepiekny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. opadła mi szczęka ileż pracy trzeba było w to włożyć

    OdpowiedzUsuń
  38. To dopiero rewelacja, piękne i tyle pracy, Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń