Strony

sobota, 16 sierpnia 2014

Nebula

Szaro i chłodno, jakby jesień zapragnęła przyjść i rozgościć się na dobre...
Nawet jarzębina zaglądająca do okna mocno poczerwieniała.
Ludzie powbijali się w swetry lub kurtki, jedynie ptaki jak zwykle z rana drą się wniebogłosy nic nie robiąc sobie z pogody. Że nie wspomnę o pohukującej sowie, której koncerty niosą się przez komin wentylacyjny.

Przypominam o zabawie, która trwa do 21 sierpnia, a szczegóły znajdziecie w poście "Malowany czwartek"... - trochę mi smutno, że jak na razie tylko sześć osób zaufało nagrodzie-niespodziance...
Niemniej jednak zachęcam!

A dzisiaj pokażę kolejny naszyjnik wykonany techniką kumihimo.

Pozwólcie, że trochę wyjaśnię niewtajemniczonym, bo jak się okazuje nie dla wszystkich piszę zrozumiale posługując się dziwnymi nazwami :-). Kumihimo to stara technika japońska, tradycyjny przyrząd jest wykonany z drewna. Ja, jak większość, posługuję się dyskiem z pianki z otworem pośrodku. Dyski są różnej wielkości, trzeba wybrać taki, który będzie wygodny dla nas, a w otworze będą mieścić się koraliki - w przypadku mojego Smoka z gaju oliwnego, otwór ten był już na granicy. Gdy używamy drobnych koralików wystarczy mały dysk. 
Oczywiście, jesteście tak zaradne, że dysk możecie wykonać samodzielnie z tektury! Ze szpuleczkami też sobie poradzicie :-)

Pamiętacie moje Teardrops? Do kompletu powstał również naszyjnik. Na końcu znajdziecie zdjęcie kompleciku.
Byłam jednak pod tak dużym urokiem kropelek, że po raz drugi zainspirowana pracą  Rebecc'i Ann Combs stworzyłam własną wersję naszyjnika (w oryginale The Countess) w pięknych odcieniach niebieskiego.
Kropelki są transparentne, szafirowe, wyglądają jak rosa i cudownie wyglądają w słońcu.

Sądzę, że to nie ostatnie słowo Teardropsów, bo czyż nie są urocze?









Bardzo dziękuję za każde pozostawione słowo komentarza :-).
To zawsze dodaje skrzydeł i zachęca do dalszej pracy!
Buziaki dla Wszystkich!

15 komentarzy:

  1. Świetne naszyjniki! Ja bardziej jestem za tym w niebieskościach :) Porównanie z rosą bardzo trafione :) PS: A jeśli o zabawę chodzi, to myślałam, myślałam i... nic oryginalnego nie wymyśliłam, więc póki co nie biorę udziału, ale może mnie coś jeszcze natchnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobają mi się naszyjniki, szczególnie niebieski:))) A w poście pod zabawą napisałam komentarz, niestety nic szczególnego tylko skojarzenia ale wpisałam:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne naszyjniki, u nas już od dawna jesiennie, wieje leje i zimno jak diabli. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudne naszyjniki:) a zabawę wymyśliłaś bardzo trudną, na pewno dla mnie i na nic nie wpadłam, dlatego zamiast wypisywać głupoty wolę spasować:)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny ten naszyjnik, to chyba pogoda cię tak natchnęła, bo wygląda, jakby kropelki deszczu albo rosy wisiały na naszyjniku, super :))))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jej ale piękne, bardzo mi się podoba, a ta technika to czarna magia dla mnie ale jak czas nadejdzie to i ją zgłębię, czaka na liście rzeczy jakich chcę się nauczyc:-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie, równiutko ułożyły się te kropelki. Super wyszły.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaskakujesz mnie :) Piszesz o techncie kompletnej mi nie znanej ae przyznaje ze intryguje mnie . Naszyjniki piekne szczegolnie ten niebieski :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super sposób ma "łezki", bardzo mi się podobają te projekty!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wcale się nie dziwię Beatko, że jesteś zauroczona kropelkami, bo ja też je uwielbiam. A w Twojej pracy wyglądają rewelacyjnie :)))!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny. Kropelki naprawdę wyglądają jak rosa czy krople deszczu. Niebieski wręcz emanuje chłodem...

    OdpowiedzUsuń
  12. Oba są świetne, ale kolorystycznie do mnie bardziej przemawia ten niebieski :-) Kropelki faktycznie są urocze ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne naszyjniki! Zauroczył mnie ten niebieski, delikatne kropelki wyglądają fantastycznie.
    Gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wybaczcie, że hurtowo odpisuję, ale nie nadążam ostatnio :-)
    Ślicznie dziękuję za każdy przemiły komentarz i słówko pochwały. Widzę, że niebieski naszyjnik szczególnie się spodobał i powiem, że ma on jeszcze jedną zaletę - można nosić go również lekko skręconego, wtedy ma bardziej "codzienny" charakter.

    OdpowiedzUsuń