Obserwatorzy

sobota, 30 czerwca 2018

Tunisian Crochet Smock Stitch - wykonane!

Czołem Kochani!

Maj i czerwiec minął mi pod znakiem komunii, ślubów i emerytur, więc obawiałam się że znowu nie skończę na czas mojej pracy w ramach szydełkowania po tunezyjsku.

Smock Stitch na początku sprawiał mi kłopot. Trochę to trwało zanim załapałam :-). Prawdę mówiąc dopiero druga strona poduchy poszła jak z płatka i już nie musiałam liczyć, pilnować brzegu.

Do wykonania poduszki użyłam włóczki Dora w dwóch kolorach. Wydaje mi się, że niebieska miała luźniejszy skręt i przez to jest trochę grubsza. Białą musiałam robić trochę luźniej, żeby nie było różnicy w wymiarach. Ot, taka ciekawostka. Szydełko wzięłam w rozmiarze 4. 
Odnoszę wrażenie, że dla tego wzoru im grubsza włóczka tym lepiej i dobrze wziąć szydełko większe przynajmniej o rozmiar niż zaleca producent.
Na szydełko nabrałam parzystą liczbę oczek i tu też sądzę, że lepiej jednak nieparzystą, bo przy parzystej jeden brzeg wygląda trochę inaczej (tak bardziej płasko).

Mnie ten wzór bardzo przypadł do gustu i chętnie go ponownie użyję.










Jak widać wybór kolorów nie był przypadkowy, bo poduszki miały do siebie pasować. 
Będzie trzecia? Kto wie...

******

Po tylu lekcjach mogę stanowczo stwierdzić, że bardzo polubiłam techniki szydełkowania splotami tunezyjskimi.
Mimo wszystko to temat niszowy i chyba długo takim pozostanie na polskim rynku...
A dla wytrwałych nowy temat jednak się pojawi :-)

Pozdrawiam serdecznie.

piątek, 1 czerwca 2018

Podsumowanie zadania 11

Czołem Kochani!

Przyznam szczerze, że dzisiejszy post mnie trochę smuci.
Otóż, wyłożyłam się na kapciach!
Oj, boli, nawet bardzo! Szczególnie ucierpiała moja du...ma! No bo jak to tak?! Nie zrobić, a tak bardzo chcieć? Kto szydełkiem wojuje, od szydełka ginie? 
Na szczęście w zadaniu 13 będę miała szansę zrehabilitować się podwójnie... ano zobaczymy...

Przed nami krótkie podsumowanko z kapciami w roli głównej.

Jako pierwsza pracę zaprezentowała Jola z Caviarni

Kapciuszki wyglądają niezwykle elegancko, aż miałam kłopot które zdjęcie wybrać:





Ania (mięta) użyła mojego ulubionego zestawu kolorystycznego i w dodatku z hipnotyzującym wzorem. Przy okazji pojawiły się ciekawe spostrzeżenia dotyczące wygody i podeszwy...



Dorotka, niczym prawdziwa wojowniczka, nie zamierzała się poddać i choćby jednego kapcia, ale zrobiła. Tu znowu się okazało, że jest się nad czym zastanawiać, ot chociażby nad wysokością buta....



I wreszcie nasza niezmordowana mistrzyni szydełek wszelakich, czyli Ewa :-).
Dla niej zrobić dwie pary kapci to pestka! "Zazdraszczam" wytrwałości i talentu!

Boskie zdjęcie :-)



hmmm.... cóż, mojej pracy nie podlinkowałam żabie, bo w sumie wstyd, że zatrzymałam się na tym etapie:

Powinnam jeszcze spróbować z szydełkiem nr 2, bo trójka jak widać się nie sprawdziła. Tam gdzie wzór jest wrabiany wyraźnie się ściąga i nie zamierzam tego tak zostawić.

******

Tymczasem zapraszam do zadania 11 jeszcze do końca czerwca oraz do zadania 13, które pozwoli na nadrobienie bądź wykonanie pracy ulubionym wzorem.


Pozdrawiam serdecznie.

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...