Czołem Kochani!
Bez obaw. Zabobbinowałam się, ale to nie znaczy że teraz już tylko będą posty z koszyczkami ze sznurków. Chociaż na pewno niebawem będzie jeszcze jeden :-)
Otóż kolejny zestaw powstał, bo zostałam o to poproszona.
Tak to sobie wykombinowałam, żeby z jednego motka zrobić trzy sztuki i żeby ładnie można było je poskładać.
Tak to sobie wykombinowałam, żeby z jednego motka zrobić trzy sztuki i żeby ładnie można było je poskładać.
Bardzo mi się podoba wybór koloru - grafit jest bardzo uniwersalny.
Koszyczek w czapeczce :-)
Jak widać ładnie wszystko dopasowane:
A co w nich trzymać? A co komu przyjdzie do głowy :-) Dla celów sesji trochę biżuterii:
******
W waszych komentarzach znowu pojawiło się kilka stwierdzeń, że nie potraficie, że szydełko was nie lubi....
Moje Drogie!
Zapewniam, że makrama jest zdecydowanie trudniejsza! Beading to wyższa szkoła jazdy.
Do deku trzeba mieć pokłady cierpliwości, że nie wspomnę o frywolitce :-)
I naprawdę bardzo szybko można wyczarować taki koszyczek.
******
Zrobiłam również dywanik.
Pięknie będzie wyglądał w łazience czy w pokoju przy łóżku.
Wymiary 54 x 78 cm.
Pięknie będzie wyglądał w łazience czy w pokoju przy łóżku.
Wymiary 54 x 78 cm.
Zużyłam 3 motki, czyli 300 m. Tanio nie jest... ale warto :-). Takich rzeczy w sklepie nie kupicie.
Wykonany również na szydełku, tym razem same słupki.
Zdjęcia są jakie są , a szkoda, bo na żywo dywanik wygląda ślicznie.
Późnym wieczorem cudów fotograficznych nie dokonam, nie potrafię :-)
Na brzegach, jak widać, są większe dziureczki - fajnie jest przez nie przepleść wstążkę albo warkocz ze sznureczków.
Spójrzcie jakie piękne szydełko :-) Bambusowe, 10 mm.
******
Dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze jakie zostawiacie.
Mnie ostatnio trapi słabszy dostęp do komputera i nie wiem kiedy się to zmieni. Staram się czytać na bieżąco, z pisaniem gorzej.
Cóż, czasem tak bywa...
Cóż, czasem tak bywa...
Buziaki dla wszystkich ;-)
cudowne!!!!!!!!! ja to sobie mogę pomarzyć....
OdpowiedzUsuńEwciu, uwierz- w zasięgu każdego!
UsuńBeatko ta włóczka czy sznurek trochę mnie zaskakuje, bo w motku wcale tak fajnie nie wygląda:)
OdpowiedzUsuńfajnie to wymyśliłaś- można używać trzy, lub dwa z przykrywką, albo wszystko schować i mieć jeden- to tak jak z matrioszkami:)
pozdrawiam cieplutko
Tak, można się zaskoczyć i można się mocno wciągnąć!
UsuńŚliczne są te maleństwa, idealne na schowanie drobiazgów. Dywanik też świetny - pięknie się prezentuje. Kiedyś i ja robiłam szydełkowe dywaniki teraz jakoś nie mam do tego serca. Może jak przejdę na emeryturkę to znajdę czas na odświeżenie starych umiejętności.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli Beatko.
Ewciu, ja mam tak z szydełkiem - jak się do niego dorwę nawet po dłuższej przerwie, to nie mogę przestać. A że robię dość szybko, tym bardziej się cieszę, że takie fajne rzeczy mogę i potrafię zrobić :-)
UsuńMiłego tygodnia :-)
Świetne koszyczki wyszły, nadadzą się do wszystkiego, a dywanik super. Pozdrawiam niedzielnie :-)
OdpowiedzUsuńDywanik szczególnie mnie cieszy, bo jest taki... konkretny :-)
UsuńŚliczne koszyszki, bardzo urocze :) Takich pojemników nigdy za wiele, każda z nas ma przecież mnóstwo różnych "duperelków" :) Ale dywanik... ten to dopiero jest super :-)
OdpowiedzUsuńKoszyczki to sama przyjemność, aż chce się robić kolejne! Dywanik jeszcze mam w planach - tym razem okrągły.
UsuńTy chyba jesteś czarodziejką, Beatko. Wszystko czego się dotkniesz, wychodzi ślicznie. Bobbinami mnie oczarowałaś :))
OdpowiedzUsuńBobbinki polecam! Zpagetti również. Odnoszę wrażenie, że koszyczki czy dywaniki przydadzą się każdemu :-)
UsuńJasne, że się przydadzą ;) Narobiłaś mi na nie ochoty :)
UsuńPodziwiam:)))
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńKomplecik koszyczkowy bardzo pomysłowy. Co prawda to nie mój kolor, ale pomysł jest rewelacyjny Beatko, wykonanie równiutkie i dokładne :)
OdpowiedzUsuńDywanik na zdjęciach bardzo ładnie się prezentuje, choć wierzę, że na pewno w realu prezentuje się lepiej :)
Pozdrawiam Cie serdecznie :)
Na szczęście w kolorach jest taki wybór, że każdy znajdzie coś dla siebie. Pewnie dla siebie wybrałabym inne kolory, ale jak zrobiłam w szarościach to byłam zaskoczona efektem!
UsuńPozdrawiam ciepło.
Zarówno koszyczki jak i dywanik są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :-)
UsuńSuper te koszyczki. Nie spotkałam sie jeszcze z tą włóczką ale myślę że z szydełkiem nr 10 jestem się w stanie zaprzyjaźnić :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z tym szydełkiem warto się zaprzyjaźnić. Robótka rośnie jak na drożdżach, a efekt jest taki że chcesz zrobić kolejną rzecz!
UsuńBuziaki.
Patrząc na Twoje koszyczki coraz bardziej skłaniam sie doodświeżenia starych umiejętności. Może jeszcze nie zapomniałam wszystkiego. Pięknie. Dywanik to coś co bardzo by mi sie przydało. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam szydełkować na sznurkach, wszystko wychodzi takie sztywne i fajne , mega ! Ja zrobiłam sobie ze sznurków etui na szydełka swoje i jestem mega zadowolona. Twoje koszyczki są cudne, ten grafiitiowy kolor jest piękny i faktycznie uniwersalny . Buziaczki Kochana
OdpowiedzUsuńWszystko śliczne!!! Bardzo lubię szydełkować, tylko ostatnio nie mam czasu na to:)
OdpowiedzUsuńJakie fajniutkie grubaski :-) O dywaniku czasami myślę, ale xxx na kanwie 18 oczek na 10 cm.
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszły Beatko;) a zastanawiałam się jaki rozmiar szydełka użyłaś i doczytałam,że 10 mm. Ja chyba największe mam 7 mm. Też bardzo lubię szydełkować;) U mnie ostatnio też słabo z komentarzami...tak bywa czasami ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńLubię szydełkować, ale szybko mnie to nudzi Beatko;) Twoje prace są bardzo ładne, pomysłów i przydatne;) POzdrawiam Cię cieplutko i biegnę dalej, bo znowu narobiło mi się zaległości...NO cóż... Siły wyższe...
OdpowiedzUsuńBeatko stalowy kolorek jest cudny,bardzo go lubię .Te pudełeczka szydełkowe wyszły Ci pięknie ,szczególnie jak biżutki tam leżą .Mają w nich miło i przytulnie haha :)
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana :)
Jejku, fajne wyroby szydełkowe. Ja jednak na szydełku nie potrafię niczego zrobić, dlatego tym bardziej podziwiam.
OdpowiedzUsuńPiękny efekt:) Ciekawy taki sznureczek:)
OdpowiedzUsuńKoszyczki z niespodzianką :)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się dywanik podoba. I zdjęcia - te z biżuterią - ten kontrast pomiędzy grubością nitki, a delikatnością ozdób - super.
Pozdrawiam
fajne,
OdpowiedzUsuńale sama wolałaby na drutach...;-D