Jeżynowa bransoletka w dwóch odsłonach.
Ania miała dość konkretne wymagania - ma być minimalistycznie...
Od początku wiedziałam jaki efekt chcę uzyskać, ale mimo to najpierw zastosowałam zapięcie w stylu gothic - to było coś dla mnie! Jednak byłam daleka od minimalizmu :-). Wystarczyło zmienić zapięcie na małą magnetyczną kulkę i to było to! Trafiłam w dziesiątkę!
Szczerze mówiąc nie wiem która z nas była bardziej wzruszona - Ania, bo się nie spodziewała że dam radę, czy ja że dałam radę ;-)
Użyte materiały:
- czarno-srebrny kordonek (dodał dodatkowego połysku gdzieniegdzie przebłyskując pomiędzy koralikami)
- koraliki Toho round 11/0 opaque jet
- zapięcie magnetyczne
Wykonane szydełkiem, sekwencja na 6 koralików.
Taka mała uwaga: jeśli pracujesz w biurze i nosisz bransoletkę na prawej ręce, to przy zapięciu magnetycznym spodziewaj się przylepionych spinaczy ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz