Witajcie Moi Drodzy!
Dzisiaj będzie spora dawka zdjęć, mało treści. Król Julian zadomowił się na dobre, strasznie dużo gada i próbuje się nami wysługiwać ;-). Mnie kazał pochwalić się tym, co zrobiłam w ramach wymianki z Bożenką.
Zacznę może od tego, że Bożenka chciała coś na co dzień, a nie "elegancjafrancja". Były też wytyczne co do koloru i "kombinuj dziewczyno"...
To wykombinowałam.
Bransoletki z naturalnego rzemienia ze skóry bydlęcej.
W tej z kwiatkami zrobiłam przeszycia srebrnym kordonkiem Madeira, a do tej z sówką zrobiłam przekładki z koralików Toho (round 15/0) ściegiem peyote.
Kto do mnie zagląda wie, że uwielbiam te szerokie rzemienie, bo są niezwykle eleganckie i idealne na każdą okazję.
Miały być również kolczyki. Zdjęcia są do bani, bo nie potrafię robić fotek tak błyszczącym przedmiotom, ale uwierzcie kolczyki są śliczne nie chwaląc się. Koraliki Fire Polish i Toho 15/0 (takie jak w bransoletce), dodatkowo kryształki rondelle, bigle srebrne.
Powstał też naszyjnik z malowanym wisiorkiem. Tym razem wisiorek zawiesiłam na czarnym rzemyku, bo świetnie pasował do bransoletek :-)
Pomyślałam, że zawieszka do torebki też może się przydać. A jeśli nie do torebki, to może służyć jako brelok do kluczy:
Rzut na komplet biżutek:
Święta już blisko, to i karteczkę przygotowałam:
W drodze od lekarza coś mnie tknęło i wstąpiłam do Lidla. Trzymając się koszy prawie nie wpadłam do jednego gdy zobaczyłam cudne papiery i dziurkacze. W ostatniej chwili pudełko na kartkę zostało przyozdobione:
kartka wskoczyła do pudełka:
i rodzinne zdjęcie przed zapakowaniem:
Przesyłka do Bożenki dotarła, podobno szczęka jej opadła (pewnie Danusia z Gosią będą mogły pomóc w razie czego ;-).
Cieszę się, że udało mi się trafić w gusta, prawdę mówiąc zestaw jest również w moim stylu i wszystko chętnie bym sobie zostawiła ;-)
Serdecznie pozdrawiam!
Buziaki dla wszystkich :-)
Beatko- mnie też by opadła, bo biżuty po prostu wspaniałe- brak mi słów! PS ja tez uwielbiam "grubaski"
OdpowiedzUsuńEwciu, bo te rzemienie po prostu nie mogą wyglądać źle, prawda? :-)
UsuńDzięki :-)
Bransoletka z kwiatkami i naszyjnik - to mi się najbardziej podoba, choć i reszta też piękna. Byłam w Lidlu przedwczoraj, trzymałam w ręku dziurkacze, przeglądałam papiery i prawie ten bloczek papierów bym wzięła, ale stwierdziłam, że skoro dwie wielkanocne kartki są już naklejone na karton wizytówkowy, to i reszta taka też będzie i bloczek odłożyłam. Na dziurkacze może bym się skusiła, gdybym z każdego zestawu mogła wybrać to, co mi się najbardziej podoba i gdyby była podana gramatura papieru, który są w stanie pociąć.
OdpowiedzUsuńAnetko, dziurkacze są do papieru 120-180g, a te papiery były w bloku każdy arkusz format A4, dwustronny - są śliczne wiosenne, trochę motywów świątecznych. Dziurkacze akurat mi spasowały, może z wyjątkiem delfinków i nutek, ale 6 na 8 to chyba dobry wynik w tej cenie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Mnie najbardziej interesują dziurkacze brzegowe, które by pocięły papier 220-240 g.
UsuńWidziałam super precjoza od Bożenki, to i z Twojej strony nie mogły być gorsze. Przepiękne. Dla kogoś, kto ma możliwość ich wyeksponowania na sobie, idealne. Niby skromne, ale urokliwe.
OdpowiedzUsuńW gazetce Lidla widziałam te dziurkacze i papierki, ale ich ceny, zawrót głowy. Nie zdecydowałam się wysyłać po nie męża, bo prędzej bym musiała się z domu wyprowadzić, niż on by mi coś takiego kupił. Ot taki to los "uwięzionej w domu niesprawnej baby".
Pozdrawiam Beatko.)
Dziękuję Danusiu. Tak, to biżuteria raczej użytkowa i najbardziej taką lubię, bo do pracy śmiało można założyć.
UsuńPrzez pewien czas nie wychodziłam z domu, więc do recepty powinnam doliczyć koszt tego zakupu :-). 8 dziurkaczy w tej cenie to jeszcze nie jest tak źle, mnie się marzą śliczne brzegowe i narożne, ale te kosztują więcej za jedną sztukę... No i miałam trochę frajdy, bo papierki już poszły w ruch, a dziurkacze też się sprawdziły!
Pozdrawiam Danusiu :-)
Mnie by też opadła. Takie szerokorzemienne, szyte branse uwielbiam, a ten wisiorek malowany jest świetny - niepowtarzalny i elegancki. I jeszcze breloczek i karteczka do tego w pudełku. Po prostu jaw dropping. Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńJej! Zazdroszczę Bożence, oj tak zazdroszczę! Piękne rzeczy stworzyłaś, jestem oczarowana wszystkimi rzeczami! Piękne! Piekne i eleganckie!
OdpowiedzUsuńBeatko przepiekne ta biżuteria, zwłaszcza ten wisiorek. wcale sie Bożence nie dziwie , że zgubiła szczękę , też mi mało nie wypadła, a ja oglądam tylko fotki , ona miała na żywo.
OdpowiedzUsuńJak ja mogłam przegapić papierki w liDlu ????? A karteczka też bardzo mi sie podoba.
Pozdrówka
Ach, te Twoje rzemienne bransie :-))) Kocham je miłością prawdziwą, chyba od zawsze <3 Są cudne, ale mam obawy, że ten dzisiejszy wisiorek, który wyczarowałaś za pomocą swoich magicznych farb ... może w tym uczuciu nieźle namieszać ;-)))
OdpowiedzUsuńZazdraszczam właścicielce tych cudowności, oj zazdraszczam ;-)
Ściskam mocno Beatko :*
Fascynujące a z wrażenia słów mi zabrakło :) Pozdrawiam Cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPiękny komplet. Zresztą Twoja biżu zawsze jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się reakcji Bożenki. Ja to bym skakała z radości pod sam sufit ;) A wysoko mam, całe 2,75 :P przy moim słusznym wzroście... :D
Papiery boskie. Wiem bo też mam i dziurkacze też ;) Kupiłam jeszcze taki większy komplet z papierem falistym, jakimiś wzorkami, kwiatkowe naklejki, pergamin, ciut wstążeczek i woreczek dżetów. Ajj jakbym mogła, to bym więcej zabrała. Ja specjalnie po to do Lidla leciałam ;)
Pozdrawiam cieplutko :)
Przepiękny prezent przygotowałaś. Wszystkie elementy idealnie dopasowane i wykonane. Bransoletki fantastyczne a naszyjnik niezwykle oryginalny. Wiem z doświadczenia jak cudne są Twoje prace Beatko. Karteczka też urocza i wiosenna. Jestem pewna, że sprawiłaś Bożence ogromną radość. Przesyłam uściski.
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent przygotowałaś Bożence,wszystko w moim guście i śliczne.
OdpowiedzUsuńBeatko mam wrażenie ,czuję to w kościach ,że dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych ,potrafisz zdziałać w każdej technice .Od biżuterii ,poprzez karteczki ,decu ,frywolitkę i wiele wiele innych których tu nie wymienię .Tylko jedyne na co nie mamy wpływu to czas,którego każdej z nas go brakuje.
Reasumując bożenka bankowo zadowolona i zachwycona ,nie ma innej opcji.
Miłego dnia ,w końcu dziś piątek :)
Bozence nie dziwie sie, bo biżuteria jest śliczna. Wisiorek cudeńko.
OdpowiedzUsuńZazdroszcze Ci umiejetności :) Kartka piękna , zachwycam się.
Moze wybiorę się do Lidla i jeszcze będą te papiery i dziurkacze? Chociaż po Twoim wpisie pewnie juz nie będzie:)))
Pozdrawiam serdecznie
Beatko, aż zazdroszczę Bożence, bo każdy element biżuterii jest cudny!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Rewelacja :) pozazdrościć obdarowanej :) komplet jest iście w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńAle cudowności :) Biżutki również bardzo w moim guście (ten malowany wisior to prawdziwe cacko), więc obdarowana na pewno jest mega zadowolona, nie ma innej opcji :) A te dziurkacze w Lidlu wczoraj trzymałam w rękach i nawet Małż mnie namawiał na zakup, ale ostatecznie odłożyłam, bo chyba nie dam rady się porywać na tyle rzeczy naraz :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty :) Bransoletki będą idealne chyba na każdą okazję, a ten wisior jest obłędny! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria. Będzie pasować i na co dzień i od swięta :)
OdpowiedzUsuńRzadko ogarnia mnie to uczucie, ale napiszę - bardzo, bardzo zazdroszczę Bożence.
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię że szczęka Bożence opadła, bo mi tez by opadłą gdybym takie cudowności dostała :)
OdpowiedzUsuńNa początek poczytałam sobie komentarze i zgadzam się z wszystkimi, a najfajniejsze jest to, że to ja jestem Bożenka, szczęśliwa posiadaczka wszystkich tych cudowności. Dziś miałam okazję zaprezentować się w kompleciku, wzbudziłam powszechny zachwyt i zazdrość !
OdpowiedzUsuńDzięki Beatko :)
Wczoraj mózg mi się z lekka zlasował i zapomniałam podziękować, za piękny przydomek " Kobieta niebanalna " strasznie mi się podoba, bardzo, bardzo :)
UsuńNo nie... Tym razem nie pomogę, bo najpierw sobie muszę zrobić szczęki;) Co prawda, ząbki mam swoje, a nie ,,państwowe", ale po obejrzeniu biżuterii wykonanej przez Ciebie Beatko, to nie wiem, czy moje zęby, a raczej szczęki wytrzymają;) Jak ujrzałam bransoletkę, to mało brakowało, a ,,wyplułabym" własne zęby;) Ona jest nie tylko bardzo ładna, ale piękna! Uwielbiam wszelkiej ,,maści" rzemyki i rzemienie;) Wykonałaś ją po mistrzowsku;) Lux! Ale jak widzę, to Ty jesteś wszechstronnie uzdolniona;) Gratuluję, ozdrawiam i przesyłam buziaki;) A teraz idę stąd szykować ,,zimną porcelanę";) Tak na wszelki wypadek... Bo czuję, że tu więcej tych szczęk opada i wypada;););)
OdpowiedzUsuńGosiaczku, sprawdziłam na sobie, niestety moje własne ( nie " państwowe " ) nie wytrzymały, dolna szczęka wypadła mi z zawiasów na klawiaturę, szok !
UsuńPiękna biżu! ale sowa wymiata:)
OdpowiedzUsuńWiesz co? Jesteś niemożliwa! Dziewczyno czy Ty przestaniesz kiedykolwiek zaskakiwać?Zaskakuj dalej!Ja nie tylko z chęcią, ale i ogromną przyjemnością będę podziwiać to co wychodzi spod Twoich rąk.Śliczne biżutki. Zwłaszcza te skórzane bransy, które można nosić w kompletach :)
OdpowiedzUsuńSuper wypasiony zestaw. :)
OdpowiedzUsuńZestaw jest przepiękny:) klasyczny a jednocześnie niebanalny, niesamowity:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Wspaniałe wymiankowe prezenty ;)
OdpowiedzUsuńCudowne prezenty....
OdpowiedzUsuńprzepiękne prezeny nic tylko się cieszyć kochana - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńpodziwiałam juz u Bożenki...
OdpowiedzUsuńale tu widzę wisiorek w pełnej krasie, cudny! :-)
Piękne eleganckie rzeczy:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczna biżuteria, nie mogę się napatrzeć na te wspaniałości, wyobrażam sobie że na żywo wyglądają jeszcze lepiej :-)
OdpowiedzUsuń