Moi Drodzy!
Znowu nieplanowany zastój nastał - życie, życie... cóż mam powiedzieć więcej. Niczego zatem nie obiecuję, nie planuję, tylko robię swoje wtedy kiedy mogę...
Dzisiaj przychodzę z jedną pracą na dwa zadania.
Postanowiłam połączyć entrelac z ażurami, czyli zadanie 3 i 4 w ramach naszej wspólnej nauki szydełkowania tunezyjskiego.
Bynajmniej nie z lenistwa, bo to jedna z tych prac której poświęciłam trochę więcej czasu niż zwykle. Poza tym, ażury chcę jeszcze wykorzystać w szaliku.
To co podoba mi się w entrelacu, to właśnie że nie trzeba zszywać tych małych elementów.
Ponieważ zależało mi aby przez ażury przebijał kolor niebieski, poprosiłam męża żeby uszył poduszkę. I uszył, i wypchał kulką silikonową. Ot, taka mała rodzinna kooperacja :-)
Poduszka bardzo pasuje do narzuty, której fragment możecie obejrzeć na zdjęciach.
Dwie strony, odmienne a jakże pasujące do siebie.
Pozdrawiam Was cieplutko!
Bardzo ładna podusia wyszła. Obie strony ciekawie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Sama nie wiem która łatwiejsza, wiem za to która szybsza ;-)
UsuńNo proszę:))mój M co najwyżej pomaluje mi jakąś skrzyneczkę :)))Twój szyje:)))super:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta poduszka:)))
Każdy ma swoje zady i walety jak mawiają niektórzy ;-).
UsuńBuziaki.
Jaka super podusia. Entrelac jak do tej pory najbardziej mi się podoba i na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę. Świetna jest tez i ta siateczka z tyłu, pięknie się prezentuje i taka efektowna :)
OdpowiedzUsuńBeatko świetnie wyszła ta podusia, a ten ażurek faktycznie bardzo efektowny. Ja nie bardzo mam pomysł na te ażurowe wzory ale może coś jeszcze wymyślę do końca października :-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Kapitalna! Ażury świetnie się prezentują na poduszkach :)
OdpowiedzUsuńA ja ze swoim enterlackiem dopiero gdzieś w połowie (na pewno go nie skończę w tym miesiącu), a o ażurach nawet jeszcze nie myślę ;)
Świetna i urocza podusia. Podoba mi się. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMąż uszył poduszkę? Fajny mąż :-) A poduszka bardzo ładna i połączenie obu zadań pomysłowe :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne poszewki!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJuż się zaczynałam niepokoić bo tak długo Cię nie było. Ale na szczęście wróciłaś i to w dodatku w wielkim stylu! Poduszka jest po prostu piękna. Z obu stron. :)
OdpowiedzUsuńPoduszka pierwsza klasa! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńCudeńka :-)
OdpowiedzUsuńente...coś tam... kojarzy mi sie z nazwą jakiegoś lekarstwa...;)
OdpowiedzUsuńale ażurki są fajne,
kiedys miałam fazę na sweterki z "dziurkami"... a teraz druty się kurzą i czekają na moja emeryturę...oj moga sie nie doczekać.... ;/
Ojej jakie cudowności :) :) :)
OdpowiedzUsuńBeatko, śliczna podusia i do tego w moich ulubionych kolorkach. Nie ma to jak owocna kooperacja rodzinna.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Jaka piękna poduszka, szczególnie strona frontowa bardzo mi się podoba, jest taka "trójwymiarowa" :)
OdpowiedzUsuńSzyjący mąż... kurczę, to masz dobrze, ja akurat do szycia dwie lewe ręce, więc przydałaby się taka pomoc ;)
Śliczna ta poduszka ! Rzeczywiście niebieskości mają powodzenie ! Ażurek wygląda super , a entrelac - wiadomo zawsze jest efektowny ! Pozdrawiam serdecznie, Dorota
OdpowiedzUsuńBeatko! Przeurocza Poduszka, Kolory też śliczne, Ta siateczka też pięknie wygląda - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńO kochana nadziergałaś sie ale efekt oszałamiajacy. Podusie obie sa cudowne. Dla mnie szydełko to wielka tajemnica, tym bardziej podziwiam. Nie stresuj sie brakiem czasu. Rob kiedy masz ochote i chwile dla siebie. Wtedy to bedzie najwspanialszym relaksem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudo poduchy udziergałaś. W sumie to nie wiem, która mi się bardziej podoba. Obie piękne. Dobrze, że mamy takie wspólne lekcje :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńTakie poduszeczki bardzo ocieplają wnętrze i wnoszą niesamowity klimat...szkoda, że jestem całkowicie leworęczna;-) Ściskam mocno:-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna podusia i precyzyjnie wykonana. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie poduszka wyglada . wzór wyszedł super - taki mięsisty, i w pięknych kolorach. Piekne efekty rodzinnej kooperacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna podusia. Obie jej strony. I kolory i wzorki są ciekawe.
OdpowiedzUsuńA u mnie ażury czekają na wenę.
Gratuluję udanej współpracy małżeńskiej 😃