Witajcie Kochani!
Tak, to już rok gdy wspólnie bawimy się w Cykliczne Kolorki u Danutki.
Nie opuściłam ani jednego miesiąca!
Mimo, że z powodu pewnych spraw nie mogłam poświęcać wystarczająco dużo czasu na bloga i odwiedziny u wszystkich uczestniczek, to dzisiaj DZIĘKUJĘ absolutnie wszystkim za ten rok fantastycznej zabawy. Oczywiście największe podziękowania należą się Danusi. Kochana, bardzo dziękuję Ci za te wszystkie pomysły, motywacje i poświęcony czas. Oby jak najwięcej tak pozytywnie zakręconych ludzi i świat byłby piękniejszy!
Mimo, że z powodu pewnych spraw nie mogłam poświęcać wystarczająco dużo czasu na bloga i odwiedziny u wszystkich uczestniczek, to dzisiaj DZIĘKUJĘ absolutnie wszystkim za ten rok fantastycznej zabawy. Oczywiście największe podziękowania należą się Danusi. Kochana, bardzo dziękuję Ci za te wszystkie pomysły, motywacje i poświęcony czas. Oby jak najwięcej tak pozytywnie zakręconych ludzi i świat byłby piękniejszy!
Podsumowania kolejnych edycji były imponujące. Nie mieściły się na jednym kolażu. Dopiero wówczas można było zobaczyć tę niezwykłą różnorodność prac.
A rocznicowy banerek wygląda tak :-)
I ja również zrobiłam małe podsumowanie swoich prac zgłoszonych do Cyklicznych Kolorków.
Wrzuciłam je w taki oto kolażyk.
Swoją inspirację na lipiec znalazłam we wspomnianej już przeze mnie TU książce Jadwigi Turskiej "Ściegi makramy".
Już na samym początku zmodyfikowałam wzór, bo nie miałam w domu żadnych dużych koralików przez które przeszłyby jednocześnie dwa sznurki. Proszę spójrzcie jak wyglądał schemat.
Przystępując do pracy odruchowo sięgnęłam po sznurki i koraliki w różnych odcieniach zieleni. I to jak się okazało idealnie wpisało się w kolorki, które królowały w marcu.
Do naszyjnika użyłam kamieni naturalnych w postaci howlitu imitującego turkus afrykański i koralików Toho 6/0 olivine oraz sznurków bawełnianych.
I w ten oto sposób nakarmiłam Stefana.
Wyjątkowo szybko jak na mnie :-)
Stefek, smacznego!
Wyjątkowo szybko jak na mnie :-)
Stefek, smacznego!
Przy okazji, ponieważ regulaminy na to pozwalają, swoją pracę zgłaszam
W zadaniu 2 nadal ćwiczymy węzeł płaski, który daje sporo możliwości. Zachęcam do wypróbowania tzw. siateczki.
a także do 7 Linkowego Party u Diany:
I jeszcze przypominam o 2 urodzinach mojego bloga. Można zgłaszać się do końca lipca i przygarnąć prezent. Banerek wisi z boku, więcej informacji TUTAJ
Jeszcze raz dziękuję za ten rok wspólnej zabawy i za każdy pozostawiony komentarz.
Serdecznie pozdrawiam :-)
Bardzo ładny naszyjnik:)))fajnie podsumowałaś zabawę:))Danusia będzie z Ciebie dumna:)))haha:))buziaczki:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko! No taką mam nadzieję, że przez kolano nie przełoży, haha ;-)
UsuńBuziaki :-)
Piękny naszyjnik, rewelacyjny, po prostu kapitalny, idealnie pasowałby do mojej czerwonej bluzeczki :3
OdpowiedzUsuńDziękuję :-). Fajnie wygląda do białej bluzki, do granatowej, ale przede wszystkim do tych co mają duży dekolt :-)
Usuńcudowny naszyjnik!!!!!!Brawo!
OdpowiedzUsuńDzięki Ewciu!
UsuńRewelacyjny naszyjnik - i jak szybko! Bardzo fajne kolorki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwinęłam się jakby mi krasnoludki pomagały :-). To się nazywa działanie pod wpływem impulsu :-)
UsuńPozdrawiam :-)
No kochana, to poszalałaś. Cudo :) Ja jeszcze nawet nie zaczęłam się zastanawiać nad kolorkiem :)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że będzie różowy... ale jak przyjdzie co do czego to często się łapię na tym, że najchętniej sięgam po zielony...
UsuńCudowny naszyjnik bardzo imponujący musiałaś chyba dużo pracy włożyć, żeby powstał. Kolorek idealny dla Stefka, po prostu śliczna praca, a ja nad swoją dopiero medytuję. Fajnie podsumowałaś kolorki i Danusię:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko :-). Sobota zeszła na tej pracy, myślałam że będzie dłużej, więc w sumie mogę uznać że poszło mi całkiem nieźle. Cieszę się, bo zwykle gdzieś tam na szarym końcu się ustawiałam z kolorkami, tymczasem mogę zająć się innymi pracami, bo nagromadziło mi się przeróżności...
UsuńPozdrawiam cieplutko :-)
Wspaniałe podsumowanie Beatko. Trudno uwierzyć, że minął już cały rok. Szybciutko się uwinęłaś z nowym wyzwaniem. Naszyjnik wygląda świetnie, jest niezwykle ozdobny. Wyobrażam go sobie jako dodatek do małej czarnej - coś pięknego. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEwuniu, czas szybko leci, też mnie zaskoczyło że to już rok. Dla mnie naszyjnik w tej wersji bardziej kojarzy się z "kreacją" boho, a do małej czarnej i to z dużym dekoltem zrobiłabym jednak czarny :-)
UsuńBuziaki :-)
A ja właśnie myślałam o czymś podobnym z makramy:) No i teraz zonk, wypadałoby wymyślić coś innego:) Super szybko się uwinęłaś:) gratulacje:) świetne podsumowanie kolorków, chyba to od ciebie ściągnę;) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJoasiu, po prostu zrób coś podobnego i już, przecież się nie obrażę :-). A takie podsumowanie polecam każdemu, bo to naprawdę świetna sprawa!
UsuńNo to se upiekłas dwie pieczenie :-) Trocę Ci zazdroszczę, bo ja sie jeszcze nie zabralam za Nic :-(. Naszyjnik jest cudny tylko ja nie wiem co Ty robisz w tych naukach u Joasi jak Ty juz wszystko umiesz ??? Mało że umiesz , perfekcja i mistrzostwo w każdym calu. Wsyd tam cos pokazywać :-(
OdpowiedzUsuńAle pomysł z małym kolażykiem wszystkich prac jest świetny i oświadczam że go kradnę .
Pozdrawiam z piekła rodem , czuje się ugotowana w kociołku
Aniu, wszystkiego nie potrafię, a biorę udział w tych naukach by się właśnie bardziej zmobilizować. No wiesz, muszę coś zrobić z tymi kilometrami sznurków - mogę je porozdawać, ale mogę też wykorzystać na własne potrzeby :-)
UsuńKolażyk robimy i bez gadania!
Buziaki :-)
Wow, jak pięknie. Cudny naszyjnik, taki na bogato, ale do letniej sukienki, będzie idealny. Śliczna praca, bardzo, ale to bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Justynko! Tak, na lato to fantastyczna sprawa, polecam wszystkim bo wzrok przyciągać będzie na pewno :-)
UsuńBuziaki :-)
Ja też w czeluściach biblioteczki mam książkę pani Turskiej, kiedyś nawet kwietnik wiszący wykonałam,ale jakoś śmiałości do makramy nie mam, naszyjnik bardzo dekoracyjny i letni, elegancko wykonany
OdpowiedzUsuńPodręcznik z lekka archaiczny, ale warto do niego zajrzeć. Tym bardziej, że można kupić za śmieszne pieniądze,a pomysłów całkiem sporo!
UsuńPozdrawiam cieplutko :-)
Ależ piękny naszyjnik. Bardzo fajne zestawienie kolorowych prac, jesli nie masz nic przeciwko ukradnę Ci ten pomysł kiedy będę miała już na koncie rok kolorowych prac (nie brałam udziału we wszystkich). Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńTereniu, myślę że podobne podsumowanie możesz zrobić właśnie w tym momencie, bo to przecież właśnie teraz świętujemy rok z CK :-). Nie wiem ile osób brało udział w CK od początku i zaliczyło każdą edycję, ale zdmuchujemy świeczkę z tortu razem!
UsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Wowowowow! Ten naszyjnik jest NIESAMOWITY, pierwszy raz taki widzę i jestem pod ogromnym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie!!! A widzisz, makrama może jednak się podobać i daje duże możliwości. Prawdę mówiąc efekt końcowy mnie zaskoczył, nie spodziewałam się, że aż tak fajnie będzie wyglądał :-)
UsuńNiesamowita makrama
OdpowiedzUsuńDziękuję Diano :-)
UsuńPiękny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńŚwietny naszyjnik, bardzo fajna forma :) I kolorystyka taka soczysta, że nic tylko brać i nosić :)
OdpowiedzUsuńSoczysta, zgadzam się :-). Mam nadzieję, że naszyjnik trafił w dobre ręce i będzie się nosił :-)
UsuńPilna jesteś że bralas udzial we wszystkich kolorach-gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest śliczny,pozdrawiam Cię serdecznie:-)
Basiu, tak się akurat złożyło, że na bloga Danusi trafiłam kiedy rozpoczęło się zabawa w kolorki. Postanowiłam, że choćby się waliło i paliło, nie odpuszczę ani jednego miesiąca... jak na razie słowa dotrzymałam :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Piękny naszyjnik idealny do lekkiej zwiewnej sukienki pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu! Zgadzam się z Tobą :-)
UsuńNo i podprowadziłaś mi pomysł na kolaż własnych prac haha:)Przecież wiesz ,że żartuję bo kolaże robię już od dawna i nadal mi nie przeszło.
OdpowiedzUsuńBeatko ten naszyjnik wyszedł prześlicznie,choć może dla mnie trochę za bardzo rozbudowanyw dół,ale już tłumaczę czemu.Bozia nie oszczędzała i tak gdzie trzeba hojnie obdarowała ,także jakbym zawiesiła coś takiego to zrobiłby się mój szanowny biust jeszcze większy.Ale to nie znaczy ,że mi się nie podoba bo podoba i to bardzo,a już zielenie to kocham szalenie.
No i cieszę się ,że tak szybko uporałaś się z zadaniem .
Buziaki kochana :)
No podprowadziłam i już :-). Kolażyki są super i to był idealny moment by taki fajny zrobić :-)
UsuńDanusiu, to jest naszyjnik dla biuściastych. Osobiście lubię dekolty V, ale co niektórzy zaczynają mi gadać do dekoltu, więc to jest świetny sposób by trochę zasłonić i udawać, że czyjś wzrok skupia jednak uwagę na naszyjniku ;-)
Nawet nie wiesz jak się cieszę, ze tym razem jestem na samym początku ze swoją pracą :-)
Buziaki wielkie!!!
O ja cie..... Szczęka mi opadała, to dopiero cudeńko, ślicznie to poplotłaś kochana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidziu!
UsuńKochana! Ja za Tobą nie nadążam. Co zajrzę to kolejne cudo i kolejna niespodzianka :) Makramowy naszyjnik jest śliczny. Oj napracowałaś się przy nim, napracowałaś !
OdpowiedzUsuńKasiu, staram się :-). Owszem, pracy trochę przy nim było, ale to i tak łatwiejsze niż żmudne nawlekanie koralików :-)
UsuńObiecałaś częściej pokazywać się na swoim blogu i słowa, jak na razie dotrzymujesz, tylko ja nie nadążam z wyłapywaniem Twoich nowych postów. Za dużo blogów obserwuję i nowości szybko znikają z mojej bieżącej listy.
OdpowiedzUsuńBeatko, i cóż ja mogę powiedzieć. Podsumowanie machnęłaś świetne, kolażyk wszystkich prac obrazuje w jakich technikach i co zrobiłaś. Ja niestety, nie zaliczyłam 12 miesięcy, bo dołączyłam dość późno, a i bloga założyłam dopiero rok temu.
Makramowy naszyjnik świetny, Stefan jeśli go nie połknął, to na szyi gdyby mu go zawiesić, na powierzchnię stawu miałby problem wypłynąć, ale wyglądałby w nim obłędnie; do tego ten intensywny zielony kolorek; na kolana mnie powalasz.
Pozdrawiam.)
Danutko, i tak dobrze że czas mnie ogranicza, bo ciągle mam coś do pokazania, więc chyba i ja sama na blogu nie nadążam za sobą :-)
UsuńPolecam Ci Danusiu własny kolażyk, to nic że nie zawsze brałaś udział.
Bardzo lubię zielony kolor w biżuterii, jakoś tak się składa, że często intuicyjnie sięgam po ten kolor i chyba wtedy robię prace, z których sama jestem zadowolona.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)
Naszyjnik rewelacyjny. Od razu skojarzył mi się z białym t-shirtem, niekoniecznie z dużym dekoltem, choć pewnie w taki wydaniu prezentowałby się lepiej. Może też być długa i zwiewna sukienka z dekoltem w kształcie litery V.
OdpowiedzUsuńAnetko, ja też tak to sobie wyobrażam, szczególnie jeśli chodzi o dekolt V :-)
UsuńFajne podsumowanie zrobilas!!! A twoj naszyjnik.... wprost powalajacy, nieziemski, zachwycajacy... moglabym tak jeszcze:))) Pozdrawiam goraco
OdpowiedzUsuńCudny naszyjnik, bardzo misterna praca, nic tylko podziwiać:)
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego jak z tego szablonu zrobiłaś taki naszyjnik :) Pozdrawiam Serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękny naszyjnik ;)
OdpowiedzUsuńAle śliczny naszyjnik ! A na szyi musi wyglądać obłędnie, z pewnością doda każdemu ubiorowi szyku i elegancji :)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest zachwycająco piękny :)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik wygląda bardzo bogato :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny, pięny i wogóle superowy najszyjnik. Bardzo mi przypadł do gustu ze względu na kolorystykę :)
OdpowiedzUsuńU mnie makrama jest jedynie widoczna w bransoletkach, ale może się coś zmieni i zrobię coś innego za pomocą tej techniki ;)
jejciu rewelacyjnie sie prezentują takie makramowe naszyjniki, zapraszam na wyzwanie kwiatowe http://kreatywnybazarek.blogspot.com/2015/07/sierpniowe-wyzwanie-kwiatowe.html
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie Danutkowego roczku Beatko - gratuluję;) A naszyjnik.... Piękny! Spisujesz się na medal;) Co prawda, te prace związane z biżuterią są mi obce...Ale Tobie należą się gratulacje za pięknie wykonaną pracę;) Zazdroszczę Ci tych umiejętności, do których ja nie miałabym cierpliwości... I za to Cię podziwiam;) Pozdrawiam Cię gorąco;)
OdpowiedzUsuńStefan jest na pewno zachwycony - tyle zieleni, kiedy w upały wszystko więdnie ;)
OdpowiedzUsuńPiekny naszyjnik i wygląda o wiele lepiej niż wzór.
Gratuluję tempa pracy - ja mam tylko pomysł .
Pozdrawiam serdecznie.
Wspaniała paca, wzór prezentuje się bardzo ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńPiękny naszyjnik. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiem że tu już byłam, wiem że pisałam komentarz i gdzieś wsiąkł:(
OdpowiedzUsuńBeatko naszyjnik śliczny i bardzo makramowy :)
pozdrawiam cieplutko:)
Pięknie naplotłaś w tym naszyjniku. kamienie mają wspaniały kolorek. podziwiam za cierpliwość i perfekcyjne wykonanie. Niestety ta technika jest mi zupełni obca( chyba kiedyś w szkole coś tam wiązałyśmy na lekcjach). Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzecudowny i to w moich ulubionych ZIELENIACH !!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam !!!
Cudności naplotłaś tutaj - niesamowite wrażenie robi Twój naszyjnik, Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSuper naszyjnik w ślicznych kolorkach:)
OdpowiedzUsuńFajny kolaż, muszę się nauczyć i też taki zrobić.
OdpowiedzUsuńPo prostu prześliczny ... gratuluję zdolności . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny naszyjnik! Gratuluję rocznicy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
świetny! nie wiem czemu pomyślałam o Pocahontas... ;-D
OdpowiedzUsuńprzy okazji rocznicy u Danusi ze zdumieniem skonstatowałam, że siedze w tym od samego początku! :-D
Piękny makramowy naszyjnik oraz wszystkie prace, które wykonałaś do zabawy u Danuśki. Też lubię ta zabawę choć dołączyłam do niej dopiero w styczniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Bardzo oryginalnie i pięknie się prezentuje naszyjnik. To moje ulubione kolory. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo to mnie zabiłaś- taki biżut w pierwszym tygodniu zabawy fiu fiu. Piękny kolor i wzór choć zastanawia mnie czy ciężko się go nosi :) jestem pod wrażeniem wykonania!
OdpowiedzUsuńcudowny
OdpowiedzUsuńJuz go oglądałam . Dzis dopiero coś chce napisać ale póki co zachwycam sie wciaż. Jest śliczny i podziwiam umiejetnosci. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeatko, naszyjnik cudowny. W sam raz na letnie dni, do białej, falbaniastej sukienki. Tak mi sie skojarzyło :) Ale oczywiście, nie tylko do takiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uf! Wreszcie tu dotarłam, to znaczy do komentarzy, bo w poście już byłam, nawet kilkakrotnie ;-)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik cudny! Prawdę powiedziawszy turlało mi się po głowie coś bardzo podobnego, ale na szczęście mnie ubiegłaś. Włączyłam więc myślenie i uświadomiłam sobie, że owszem potrzebuję naszyjnik, ale znacznie skromniejszy. Twój bardzo mi się podoba - będzie w sam raz na ciepły letni wieczór :)
Pozdrawiam Beatko! :)
Jakież cuda można stworzyć z koralików i sznurka. Tutaj widzę takie cudeńko.
OdpowiedzUsuńNiesamowity!!! Mnie ta siateczka coś nie wychodzi:( nie wiem jak wiązać sznureczki,żeby były równe oczka. No cóż pozostaje ćwiczyć, ćwiczyć.... :))
OdpowiedzUsuńpiękny komplet, bardzo ładnie wykonany
OdpowiedzUsuńO jakie cudo wyplotlas,az dech zapiera, kolory sa rewelacyjne,a kolazyk wspanialy,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo świetna - zainspirowana, a zupełnie inna :-)))
OdpowiedzUsuńŚwietne wykonanie inspiracja do łatwych nie należała ale wyszło super :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ambitna makramowa praca. Wyszła naprawdę super
OdpowiedzUsuńPrześliczne :)
OdpowiedzUsuńBrawo! Przepiękny, letni naszyjnik w moich ukochanych turkusach! :-)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik imponujący ;)
OdpowiedzUsuńTa technika jest mi zupełnie obca ale miło popatrzeć i popodziwiać takie cuda! :
OdpowiedzUsuńCiekawa praca makramowa, można wykorzystywać pewnie do wielu ubiorów:))
OdpowiedzUsuńPiękny i bardzo efektowny,podziwiam ♥ pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuń