Moi Kochani!
Bardzo
dziękuję za wszelkie słowa wsparcia i przesłane dobre fluidy!
Oznajmiam, że jestem po zabiegu, poszło jak z płatka, nic nie
czułam i miałam fajny odlot ;-)
Za dwa tygodnie odbieram wyniki, ale już się nie obawiam - muszą być dobre!
Za dwa tygodnie odbieram wyniki, ale już się nie obawiam - muszą być dobre!
Parę
rzeczy mam jeszcze na głowie, ale kto ich nie ma?!
Dzisiaj
specjalny post - kto chce niech czyta, a komu się nie chce
musi poczekać na post z kolejną pracą :-)
W
ostatnim czasie otrzymałam 3 wyróżnienia Liebster Blog Award.
Obiecałam
dziewczynom, że odpowiem na ich pytania, zatem dzisiaj to robię.
Jest
mi niezmiernie miło, że wyróżniłyście mój blog, choć czasem
przychodzi mi taka myśl, że może to nie jest najlepszy czas bym
dalej ciągnęła blogowanie skoro mam kłopot z regularną
publikacją, że nie wspomnę o odpisywaniu na wasze komentarze czy
odwiedziny...
Niemniej
jednak
podziękowania
dla:
Honoraty
z bloga
fioletowazyrafa.blogspot.com
fioletowazyrafa.blogspot.com
1.Dlaczego
powstał Twój blog?
Zrobiłam
kilka prac na podstawie wzorów p. Joanny Młodkowskiej-Brach znanej
jako Tauriel Design, wysłałam zdjęcia, a Tauriel zapytała czy mam
bloga... to był ten moment, kiedy wreszcie postanowiłam to zrobić.
2.Czy
uważasz, że spełnił Twoje oczekiwania?
Sądzę,
że przeszedł moje wszelkie oczekiwania, bo zakładając go nie
sądziłam, że z czasem dorobię się tylu prac w tak różnych
technikach, że będę miała wielu obserwatorów, że poznam
fantastyczne osoby...
3.Czy
bardziej cenisz "elegancką prostotę", czy wolisz blogi z
dużą ilością grafiki i muzyką?
Nie
czuję potrzeby wsłuchiwania się w muzykę na blogu, bo interesuje
mnie treść i zdjęcia. Nie lubię też zbyt wielu reklam
4.Czy
negatywne komentarze są dla Ciebie przyczynkiem do zastanowienia się
nad publikowaną treścią?
Zawsze
zastanawiam się nad treścią, obojętnie czy piszę posta czy
komentarz. Tego samego oczekuję od innych. Jeśli komuś nie
podobają się moje prace, to chyba nie musi do mnie zaglądać?
5.Jak
reagujesz na hejty? Irytacją, śmiechem czy lekceważeniem?
Osobiście
nie doświadczyłam hejtu, ale spotkałam się ze zjawiskiem u innych
blogerek, Reaguję niedowierzaniem, Czy naprawdę ludzie mają tak
nudne życie by szukać negatywnych emocji?
6.Czy
przeglądasz statystyki w bloggerze?
Tak,
choć coraz rzadziej. Ze statystyk wynika jak często powinnam
publikować i które prace i dlaczego cieszą się powodzeniem.
Wyciągam wnioski. Zaskakuje mnie jednak duża liczba odwiedzających
z USA...
7.Czy
konieczność zamknięcia bloga byłaby dla Ciebie wielkim
wyrzeczeniem?
Byłoby
mi przykro, ale w życiu różnie bywa więc nie wiadomo czy w
konkretnym momencie ten fakt uznałabym za wyrzeczenie.
8.Czy
nominacja do LBA ma dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie?
Tak,
kto nie lubi dostawać wyróżnień. Na swoje pierwsze wyróżnienie
czekałam długo :-)
9.Czy
uważasz, że publikowanie postów nawet wtedy gdy nie ma się nic do
powiedzenia jest słuszne?
Jeżeli
nie ma się nic do powiedzenia, to właściwie po co i co pisać...
Ale jeżeli ktoś napisze "cześć, tęsknię za wami" to
znaczy że już ma coś do powiedzenia.
10.Czy
założenie bloga wniosło dla Twojego życia jakąkolwiek wartość?
Samo
założenie nie, ale prowadzenie oczywiście, że tak! Dodało mi
pewności siebie, rozwija moje umiejętności. Ciągle się uczę
czegoś nowego, poznaję nowe osoby. Czuję, że trafiłam do "mojego
świata" :-)
Dziękuję
również
Sandrze
z bloga
http://greenfrog93.blogspot.com
http://greenfrog93.blogspot.com
1)
Jakiej techniki rękodzielniczej (którą się nie zajmujesz)
chciałabyś się nauczyć?
Papierowa wiklina jest zmorą, której nie potrafię się nauczyć ale bardzo bym chciała.
Papierowa wiklina jest zmorą, której nie potrafię się nauczyć ale bardzo bym chciała.
2)
Kiedy zaczęłaś się zajmować rękodziełem?
"Na poważnie" jakieś cztery lata temu, ale prawdę powiedziawszy od zawsze coś dłubałam :-)
"Na poważnie" jakieś cztery lata temu, ale prawdę powiedziawszy od zawsze coś dłubałam :-)
3)
Masz jakieś inne pasje poza rękodziełem?
Fotografia i bowling.
Fotografia i bowling.
4)Jakie
miejsce/kraj na świecie najbardziej chciałabyś zobaczyć?
Peru i Machu Picchu, Nowa Zelandia, Antigua i Barbuda :-)
Peru i Machu Picchu, Nowa Zelandia, Antigua i Barbuda :-)
5)
Jakiej cechy charakteru u siebie nie lubisz?
Niesystematyczność i brak stanowczości.
Niesystematyczność i brak stanowczości.
6)
Lubisz czytać książki? Jeśli tak, to jakie?
Lubię, choć już nie pochłaniam jak niegdyś.. Fantastyka, kryminały, podróżnicze, przygodowe, historyczne, chyba z romansami mi jedynie nie po drodze...
Lubię, choć już nie pochłaniam jak niegdyś.. Fantastyka, kryminały, podróżnicze, przygodowe, historyczne, chyba z romansami mi jedynie nie po drodze...
7)
Lubisz kolory, czy preferujesz stonowane odcienie?
Czarny
to mój numer jeden. W otoczeniu lubię spokój, w ubraniu zaczęłam
wprowadzać kolory :-)
8)
Ulubiony miesiąc i dlaczego?
Maj. Wszystko wkoło kwitnie, jest ciepło, ale bez przesady...
Maj. Wszystko wkoło kwitnie, jest ciepło, ale bez przesady...
9)
Miasto czy wieś? Dlaczego?
Jedną nogą w mieście, drugą na wsi.
Gdybym mogła to chętnie zamieszkałabym na wsi. Jestem zmęczona miastem, tłumem, hałasem...
Jedną nogą w mieście, drugą na wsi.
Gdybym mogła to chętnie zamieszkałabym na wsi. Jestem zmęczona miastem, tłumem, hałasem...
10)
Jakiej muzyki słuchasz?
Z muzyką jak z książkami, w zależności od nastroju i co mi w ucho wpadnie. Lubię mocne brzmienia, takie które wyzwalają we mnie energię. Czasem potrzebuję czegoś nastrojowego a nawet klasycznego.
Z muzyką jak z książkami, w zależności od nastroju i co mi w ucho wpadnie. Lubię mocne brzmienia, takie które wyzwalają we mnie energię. Czasem potrzebuję czegoś nastrojowego a nawet klasycznego.
11)
Lubisz ubierać się kobieco, czy preferujesz sportowy styl?
Lubię
ubierać się wygodnie z zachowaniem umiarkowanej elegancji :-).
Biznesowy look mi pasuje, ale wolę jeansy i szpilki...
oraz
podziękowania dla
Anety
z bloga
http://niesfornenitki.blogspot.com/
http://niesfornenitki.blogspot.com/
1. Skąd się wziął pomysł na stworzenie bloga?
Wyszłam
z szuflady po kilku pytaniach czy prowadzę bloga. Zawdzięczam to
głównie p. Joannie Młodkowskiej Brach.
2. Jak wygląda Twoja pracownia?
2. Jak wygląda Twoja pracownia?
Nie
chcecie tego zobaczyć ;-)
Na
razie jest to pokój zawalony różnymi rzeczami, który czekam na
remont...
3. Częściej tworzysz mając gotowy wzór czy działasz spontanicznie?
3. Częściej tworzysz mając gotowy wzór czy działasz spontanicznie?
Lubię
gotowe wzory i nie wystrzegam się ich, bo pomagają doskonalić
technikę.
Działam też spontanicznie, do tego stopnia że nie wiem jaki będzie efekt końcowy :-)
Działam też spontanicznie, do tego stopnia że nie wiem jaki będzie efekt końcowy :-)
4. Jaka była pierwsza technika rękodzielnicza, której się nauczyłaś?
Szydełko
i druty, haft krzyżykowy. Szycie...
5. W jakim wieku zaczęłaś przygodę z rękodziełem?5-6 lat kiedy trzymałam druty.
6. Czy masz kogoś kto jest dla Ciebie inspiracją, od kogo czerpiesz wiedzę rękodzielniczą?Jest kilka osób, które są dla mnie guru w określonych dziedzinach i przyczyniły się do moich pierwszych i następnych razów :-)
7. Gdzie najlepiej Ci się tworzy, jakie są warunki Twojej pracy (wolisz ciszę, spokój czy wręcz przeciwnie)?
Nie
wiem co to cisza i spokój :-)
Ze swoimi robótkami przemieszczam się po całym mieszkaniu i wszędzie bałaganię. Siadam gdzie popadnie, zdarza się że na podłodze.
Moje mieszkanie ciągle czeka na remont, ale nie sądzę by nawet własny kąt coś zmienił w moim postępowaniu :-)
Ze swoimi robótkami przemieszczam się po całym mieszkaniu i wszędzie bałaganię. Siadam gdzie popadnie, zdarza się że na podłodze.
Moje mieszkanie ciągle czeka na remont, ale nie sądzę by nawet własny kąt coś zmienił w moim postępowaniu :-)
8. Ulubione przydasie to...takie, których potrzebuję do kartek - wszystko co z wykrojnika, kwiatki, dodatki...
9. Rzecz, którą stworzyłaś i z której jesteś najbardziej dumna to...
Hmmm. trudne pytanie...nie żebym była chwalipiętą, ale z wielu rzeczy jestem dumna, z haftowanych obrazków, z biżuterii...ale są też takie, których się wstydzę :-)
10. Co w prowadzeniu bloga sprawia Ci największą przyjemność?
Komentarze
:-)
11. Którą technikę rękodzielniczą najbardziej cenisz, która technika podoba Ci się najbardziej?
Cenię każdą technikę rękodzielniczą, bo podziwiam każdego kto potrafi własnoręcznie zrobić cokolwiek. Oczywiście mówię o dobrze wykonanej robocie!
Nie mogę powiedzieć, że ta czy inna technika podoba mi się najbardziej, bo jak wybrać pomiędzy pięknym obrazem krzyżykami, a dzbankiem z gliny, kiedy wiesz że obie rzeczy chcesz mieć :-)
Ponieważ
po raz kolejny zostaję wyróżniona i sama również nominowałam
już kolejne osoby, nie pociągnę zabawy dalej. Liczę na wasze
zrozumienie.
Ciekawe
kto wytrwał i przeczytał :-)
Serdecznie
pozdrawiam!
Życzę
Wam miłych ciepłych dni!
Niech jesień jeszcze nie przychodzi :-)
Niech jesień jeszcze nie przychodzi :-)
Gratuluję tylu wyróżnień, i ciesze sie Ze jesteś już po zabiegu w dobrej kondycji zdrowotnej i psychicznej i tak trzymaj , musi byc dobrze i kropka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki Aneczko! Psychicznie to chyba już nigdy nie będzie dobrze, ciągle mam jakieś odchyły :-). Trzymam się, no bo kto jak nie ja :-)
UsuńBuziaki :-)
Beatko ja z ogromną przyjemnością przeczytałam od dechy do dechy,bo przecież w ten sposób dowiadujemy się o sobie,naszych upodobaniach,gustach ,marzeniach itd......
OdpowiedzUsuńKochana gratuluję trojaczkowe wyróżnienia,to miłe ,że ktoś potrafi nas w ten sposób docenić .Zdaję sobie sprawę ,że nie wszyscy odpowiadają na pytania,nie wszyscy czytają takie posty,bo uważają że to tylko taka zwykła zabawa.A przecież to są też bardzo wartościowe posty ,sama pamiętam jak dostałam pierwsze wyróżnienie,cieszyłam się jak głupia i skakałam z radości ,oczywiście przekazując je dalej mojej kochanej Ilonce i i innym dziewczynom .Miłego popołudnia ,buźka :)
Zapomniałabym najważniejsze ,ja pewnie nie w temacie ,coś pewno przeoczyłam i nie wiedziałam że idziesz do "ośrodka reperacji zdrowia".Mam nadzieję ,że wszystko już ok ,także dużóo zdrówka życzę :))))
Jak czegoś potrzeba daj tylko znać ,chętnie pomogę :)
Też lubię czytać pytania i odpowiedzi, w sumie niezła lektura za każdym razem :-).
UsuńA w szpitalu byłam, choć bałam się jak diabli :-). Najgorsze to czekanie na wyniki, ale sama wiesz najlepiej jak to jest. Jeszcze do jutra siedzę na L4.
Dziękuję Danusiu, każde wsparcie choćby duchowe jest dla mnie ważne. Zwykle nie mówię głośno o wielu sprawach, ale tym razem im więcej mówiłam tym mi było raźniej.
Buziaki :-)
Przeczytałam z przyjemnością. Dzięki takim postom możemy lepiej się poznać. Podobają mi się Twoje odpowiedzi i ze zdumieniem odkryłam jak dużo nas łączy. Tylko jakoś nie mogę uwierzyć że nie potrafisz opanować papierowej wikliny, to o wiele łatwiejsze niż frywolitka czy makrama.
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci Beatko tych wyróżnień. Bardzo się cieszę że zabieg się udał i wszystko jest w porządeczku - możesz teraz spokojnie odetchnąć. Przesyłam buziaki.
Ewuniu, to prawda że często nadajemy na podobnych falach :-).
UsuńTak, papierowej wikliny nie potrafię. Wiem, że gdzieś muszę popełniać błąd, tylko nie mogę zaskoczyć co i w którym momencie robię nie tak. Swego czasu zrobiłam mnóstwo rurek i ćwiczyłam, ćwiczyłam... i nic... A już marzeniem jest by robić koszyczki takie jak Twoje :-)
Cieplutko pozdrawiam i przesyłam buziaki :-)
Ja dotrwałam do końca i przeczytałam wszystko z wielkim zainteresowaniem, ale nie ukrywam, że najbliższe sercu są mi 3 pierwsze zdania, które następują po " Moi Kochani ", z czego się bardzo cieszę :)
OdpowiedzUsuńZ technikami rękodzielniczymi, nie wiedzieć czemu tak jest, jedne są nam bliższe inne tylko próbujemy i na tym koniec :)
Buziaki :)
Dziękuję Bożenko, mnie też jest lżej :-)
UsuńCzasem słyszę, że za zbyt wiele rzeczy się biorę, ale są techniki które omijam z daleka i nie ciągnie mnie, ale niektórych muszę zwyczajnie spróbować. Mam taki charakter, że przy jednej technice sama przy sobie zanudziłabym się na śmierć :-)
Buziaki :-)
trzymam kciuki za pomyślne wieści!
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne :-)
UsuńGratuluję wyróżnień, przeczytałam bardzo uważnie i w wielu punktach zgadzam się z Tobą na 100 %. Fajnie, że są te zabawy bo w ten sposób można dowiedzieć się coś więcej o pasjach marzeniach. Dla mnie wiklina papierowa też stanowi niezłą zagwozdkę, pocieszam się tym, że nie wszystko trzeba samemu robić może kiedyś przyjdzie ten moment i się nauczę kto wie. Tak samo i Tobie też się to uda i wypleciesz taki koszyk, że hoho. Cieszę się, że już wszystko w porządku, głowa do góry będzie dobrze tak masz myśleć, pozytywne myślenie to połowa sukcesu:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńMoniko, na tym właśnie polega urok wszelkich zabaw blogowych, Jedynym problemem dla mnie jest wskazywanie kolejnych blogów do wyróżnień, jak się okazuje nie jest to łatwe i za pierwszym i za dziesiątym razem :-)
UsuńPewnie, że nie wszystko można i trzeba samemu - w razie czego wiem, kto może zrobić dla mnie papierowe arcydzieło. Jednak nie daje mi to spokoju i na pewno będę próbować pleść te nieszczęsne rurki.
Pozytywne myślenie to podstawa, choć powinnam również powiedzieć że dbajcie przede wszystkim o siebie byście mieli siłę dbać o innych!
Buziaki :-)
Cieszę się, że już po wszystkim i wracasz do zdrowia. A Twoje odpowiedzi naprawdę super się czytało :) Gratuluje tych wszystkich wyróżnień!
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu. Wyróżnienia są naprawdę bardzo miłe :-)
UsuńKochana nie wiem co CI jest, ale wierzę że wszystko już będzie dobrze i za to z całego serca i z całej siły trzymam kciuki :) I gratuluję Ci tych wyróżnień, ale CI się sypnęły :)
OdpowiedzUsuńLidziu, już teraz musi być dobrze! Bardzo Ci dziękuję :-)
UsuńGratuluję wyróżnień! Przeczytałam, a jakże :) Pod niektórymi odpowiedziami mogłabym się podpisać właściwie bez żadnych zmian, poza tym fajnie dowiedzieć się czegoś o Tobie :)
OdpowiedzUsuńA najbardziej się cieszę, że wszystko gładko poszło, no ale przecież nie mogło być inaczej i wyniki też będą dobre :)
Dziękuję Aniu :-). Właściwe pytania powodują, że otwieramy się i można z nas czytać jak z książki.
UsuńJestem bardzo strachliwa w zetknięciu ze służbami medycznymi, ale na szczęście więcej było strachu niż problemu. Po raz pierwszy w życiu byłam usypiana, a to było całkiem przyjemne :-).
Super, że już wróciłaś do domu. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej z Twoim zdrówkiem. Gratuluję kochana wyróżnień i to trzech. Ho, ho... Pozdrawiam i przesyłam gorącego buziaka.
OdpowiedzUsuńTaki wysyp wyróżnień, że czuję się bosko :-) Dziękuję Kochana, buziaki przesyłam :-)
UsuńPrzede wszystkim życzę zdrowia:))) a poza tym gratuluję wyróżnień:))
OdpowiedzUsuńPo stokroć dziękuję Bożenko :-)
UsuńBeatko, ja wytrwałam i przeczytałam od początku do końca. Bardzo ciekawe pytania i równie ciekawe odpowiedzi. Takie kompendium wiedzy o rękodzielniku :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wszystko poszło gładko, wyniki będą dobre na pewno :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Masz rację Ewuniu, to takie kompendium wiedzy :-)
UsuńŚlicznie dziękuję, buziaki ślę :-)
Wytrwałam i przeczytałam do końca, bo trudno było się oderwać - wyróżnień gratuluję. Cieszę się, że dobrze się czujesz po zabiegu, a wyniki na pewno będą dobre. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetko, wierzę że wszystko będzie dobrze, czego i Tobie życzę!
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Dziękuję :-)
UsuńBeatko przeczytałam do końca, bo fajnie to tak poznawać sie bliżej:)
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka życzę i pozdrawiam cieplutko:)
Ja chyba kartkówkę zrobię ;-)
UsuńReniu, zgadzam się, przez te zabawy coraz lepiej się poznajemy.
Dziękuję i ślę buziaki :-)
Beatko, bardzo się cieszę, że te najgorsze chwile masz już za sobą i mam nadzieję, że przed Tobą już tylko same dobre będą :) Doczytałam do końca. A jakże! :D I jakbym czytała o sobie. Zwłaszcza o siadaniu na podłogę podczas pracy hi hi.Gratuluję Ci tych wyróżnień. I proszę, nawet nie myśl o porzucaniu bloga. Ja też ostatnio się opuściłam. Nie publikuję tak często jakbym chciała a i nie na wszystkie komentarze zdążę odpowiedzieć. No to już. Przeganiamy te czarne myśli! ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu, też liczę tylko na te dobre chwile :-). A z tym siedzeniem gdziekolwiek to chyba zawsze tak miałam, ale już np. oduczyłam się siedzieć z podwiniętą nogą na taborecie ;-). Myśl o porzucaniu bloga na szczęście bywa ulotna, po prostu chciałabym mieć więcej czasu... albo znaleźć ten złoty środek.
UsuńPozdrawiam cieplutko :-)
Bardzo się cieszę, że już po wszystkim. Strach przed jest zawsze większy. Zwłaszcza, kiedy czeka się na wyniki.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą najdłużej czekałam na wyniki syna - 7 miesięcy. prawie jak na operację zaćmy :(
Zawsze czytam do końca - lubię wiedzieć, kto jest"tam", po drugiej stronie monitora, a pytania z tej nagrody bardzo pomagają poznać człowieka. I miło przeczytać, jak wygląda Twoje tworzenie.
Pozdrawiam serdecznie.
Strach ma wielkie oczy, ale trzeba się z nim zmierzyć. Oczekiwanie na wyniki nie pomaga... Ale dobrze jest potem dostać dobre wiadomości. Wiem, że o moje zdrowie powinnam zadbać dużo wcześniej, tylko dlaczego zawsze coś jest ważniejsze?
UsuńTeż lubię wiedzieć kto jest po drugiej stronie :-).
Pozdrawiam serdecznie.
Ja dotrwałam :D zostałaś zasypana wyróżnieniami! Miło mi, że odpowiedziałaś na moje pytania :)
OdpowiedzUsuńja też najbardziej lubię maj, z tego samego powodu co Ty :)
co do systematyczności w prowadzeniu bloga to ja też ostatnio mam z tym problem, ale choćby się chciało publikować systematycznie, to często życie to weryfikuje. Moim zdaniem nawet bez systematyczności warto prowadzić bloga :)
Cieszę się że jesteś w domu a zabieg się udał. Wiadomo jak to jest z wiarą w dobre wiadomości ale z całego serca życzę aby wyniki były jak trzeba.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnień i ciszę się że czegoś się dowiedziałam, gusta literackie, kolorystyczne czy muzyczne mnie nie zdziwiły (ale to dobrze) :) Nie uważam takich postów za nudne, to świetny sposób na poznanie się bliżej- trudno polubić kogoś bardziej gdy na blogu publikuje tylko swoje prace opis a ja nie traktuje blogowania tylko jako miejsce do pokazywania prac. Buziaki :)
Beatko, gratuluję wyróżnień i cieszę sie, ze wszystko jest w porządku:)
OdpowiedzUsuńMiło dowiedzieć sie coś więcej o tobie:)