Obserwatorzy

niedziela, 22 lutego 2015

Dwie Marty :-)

Witajcie Kochani!

Dzisiaj kolejna porcja prezentów urodzinowych w ramach wymianki urodzinowej u Ewci.
Solenizantką lutową jest Marta z bloga:
http://z-wyobrazni-atramk.blogspot.com/
Marta wykonuje przepiękne hafty krzyżykowe!

Zawsze staram się zapoznać z upodobaniami obdarowanej, tym co robi, co lubi. Nie jest to łatwe, zwłaszcza że Marty wcześniej nie znałam... Co tym razem zapakowałam? 

Naszyjnik  z medalionem ręcznie malowanym farbami Pebeo, kolejna wersja zielona a jednak inna:




Bransoletki Sharonki z kamieni naturalnych - agaty fasetowane, z przekładkami i zawieszkami z sercem i podkówką - wspaniale wyglądają razem!:



Urodzinowa kartka z elementami muśniętymi farbami Pebeo:


Było też trochę słodyczy i przydasi.
Wśród przydasi znalazły się kolorowe arkusze kanwy oraz mulina madeira, materiały do wykonania wielkanocnego jajka (wstążki, piórka, druty szenilowe), serwetki, pachnące potpourri.




A to przy okazji pochwalę się, że i do mnie doleciał prezent, tym razem od Marty z bloga:

Oto co dostałam: przepiśnik z truskawkową okładką, mnóstwo przydasi - sporo kwiatków i innych użytecznych rzeczy - po więcej zdjęć zapraszam na blog Marty. Oczywiście było też coś słodkiego.






Jako produkt uboczny powstał pierścionek. Dlaczego uboczny? Bo to była pierwotna wersja naszyjnika, ma pewne wady - przede wszystkim szyty nicią, co nie będzie służyło trwałości, w pewnym miejscu nitka zawinęła się o koraliki - co prawda pod spodem, ale jednak... i nie mam pewności czy mocowanie do bazy pierścienia będzie wystarczająco trwałe.
Tyle o wadach... jednak na palcu prezentuje się całkiem nieźle.

Oto on:




To już nie przeciągam dłużej, bo za co za dużo to nie zdrowo!

Bardzo Wam dziękuję za te wszystkie komentarze pod postami z kolorkiem pomarańczowym i sercem 3D. Wszystkie niezmiernie mnie cieszą!

Buziaki dla wszystkich :-)




22 komentarze:

  1. Ale przepiekna wymianka! Uwielbiam takie cuda ogladac. Szczegolnie podoba mi sie medalion w szczegolnosci ze jest recznie malowany , jestem pod wielkim wrazeniem ! A pierscionek wyglada cudnie i powiem szczerze ze chyba dobrze ze z tym z szyciem cos nie wyszlo bo mysle ze to cudenko lepiej wyglada jako pierscionek nizeli wisior:) Pozdrawiam Ciebie cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne prezenty znów wyczarowałaś, te bransoletki rzeczywiście świetnie wyglądają w duecie :) Ale chyba najbardziej podoba mi się "produkt uboczny", super się prezentuje w formie pierścionka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. och, uwielbiam te Twoje malowane kaboszony! i ten, jak wszystkie wcześniejsze, wygląda prześwietnie. (choć i tak najbardziej podobają mi się te, które trafiły w moje ręce ;))
    pierścionek też przykuł moją uwagę, oby więcej takich produktów ubocznych :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne wszystko, naprawdę!!! Te bransoletki bardzo mi się podobają! A pierścionek to już cacuszko! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Beatko normalnie ful wypas dostać prezent od Ciebie,same śliczności kochana podarowałaś Marcie.Ale i Ty od kolejnej Marty też otrzymałaś śliczną przesyłkę .Jednym słowem udana zabawa z takimi wypasionymi niespodziankami
    A pierścień ma w sobie to coś ,jest na czym oko zawiesić ,oj jest
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Beatko, Twój pierścionek jest cudowny i niepowtarzalny;) Nie znam się na tej technice, ale jak byłam małą dziewczynką, to też robiłam pierścionki i rozdawałam je koleżankom. tyle, że ja robiłam je z miedzianego drucika, a w środku był kawałek szkiełka;););) Widocznie już wtedy miałam jakieś ,,ciągotki" do tworzenia biżuterii, które gdzieś prysnęły;) Prezencik też zrobiłaś śliczny;) Gratuluję Ci zdolności;) I dziękuję za superowski komentarz u mnie;););) Pozdrawiam Cię gorąco i przesyłam buziaki;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Beatko Twoje biżutki robią ogromne wrażenie!!
    jedno ładniejsze od drugiego, a w komplecie to już bajka:)
    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pozazdrościć obdarowanej :) będę to powtarzać do znudzenia twoja biżuteria jest MEGA MEGA MEGA :) i gratuluje przepięknego przepisnika :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Same śliczności.Piękną robisz biżuterię jest czym się zachwycać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Idealna i przepiękna wzmianka :) Cudna :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam oglądać Twoje wisiory, to niesamowite w jaki sposób je tworzysz, aż trudno uwierzyć, że są malowane, są po prostu przepiękne - a ja mam bzika na punkcie wisiorów, medalionów tego typu więc za każdym razem jak głupia siedzę i patrzę się w monitor podziwiając Twoje poczynania. Bransoletki równie urocze, zwłaszcza, że wykonane z kamieni naturalnych, które również ubóstwiam :) Pozdrawiam cieplutko i czekam na więcej żeby znów pogapić się w monitor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy tylu komplementach to zaczynam się rumienić :-)
      Pozdrawiam cieplutko :-)

      Usuń
  12. Beatko twój prezencik dla Marty jest po prostu super. Wisiorek przepiękny w ślicznym kolorze zieleni. Pierścionek superowy ma w sobie to coś. Prezenty które ty
    otrzymałaś też są świetne pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Postawiłaś Beatko na kolory wiosny - wszystko jest takie "świeże" i śliczne. Szczególnie podoba mi się medalion, po prostu fantastyczny. Zaczynam się zastanawiać czy nie spróbować poeksperymentować sobie z tymi farbami Pebeo, dają niezwykle efekty. No i karteczka pasuje idealnie do kompletu. Sama też dostałaś uroczy prezent!
    Życzę Ci miłego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  14. No szczęka mi opadła, aż nie wiem co mam napisać! Twoja biżuteria jest przecudna!

    OdpowiedzUsuń
  15. Beatko powiem tak . Pierścionek całkiem nie w moich klimatach , ale mysle , że spoko może się spodobać. Natomiast ten naszyjnik z ręcznie malowanym kabaszonem jest przepiekny i chetnie bym go powiesiła na swojej szyi . Dojrzewan do decyzji o zamówieniu u Ciebie takiego cuda. Nawt zieloności by mi spaswały. Lubie ten kolor . No śzczęściara z tej Marty taki piekny prezent dostała !!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dojrzewaj, dojrzewaj. Już ja Ci coś zmaluję ;-)

      Usuń
  16. Twoje prace są takie kunsztowne. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Twoje wisiory malowane tymi czarodziejskimi farbami sa cudowne:) Piękne prezenty:)
    A pierścień bardzo elegancki:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny prezent. Oczywiście wisior jest jak zwykle przepiękny. I ślicznie skomponowałaś cały prezent :)
    I oby więcej takich efektów ubocznych :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Naszyjnik jest cudowny,bardzo podoba mi się ten ręcznie malowany kaboszon w ogóle wszystko jest cudne :))A co do pierścionka to wyszedł pięknie,tylko mam jedno pytanie,napisałaś że był szyty nicią i nie sprzyja to trwałości,to że był szyty nicią czy, że nitka się zawinęła ??? Bo spotkałam się z takimi twierdzeniami że nici są bardzo trwałe i lepiej nimi szyć bo ponoć żyłki po jakimś czasie potrafią pęknąć albo się wykruszyć,choć pewnie to zależy od jakości żyłki.Jakie jest Twoje zdanie ? Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nici Toho czy Nymo na pewno należą do bardzo trwałych. Może nieprecyzyjnie się wyraziłam, ale bardziej chodziło mi o to, że nie mam zwyczaju zdejmować pierścionków gdy myję ręce czy naczynia, i o ile z tymi malowanymi nie mam żadnych oporów to tych na niciach już bym tak nie potraktowała. Wyobraźnia mi podpowiada, że to jak z ubraniami, wyciągasz z pralki, muszą podeschnąć i jeszcze na końcu trzeba wyprasować zagniecenia (fakt pierścionka nie wyprasuję) :-). Z kolei środowisko naturalne żyłki wędkarskiej to woda, więc tu też nie mam oporów :-)
      A z tym zawinięciem, choć prawie niezauważalne, to wstyd by mi było dać komuś z błędem... to wykorzystałam dla siebie.
      Nie mam na razie złych doświadczeń z żyłką, żadnego kruszenia czy pękania. Z nicią bywały już wpadki, głównie z powodu nierówności w koralikach.
      W zależności od projektu używam żyłek lub nici - wszystko zależy od tego jaki chcę uzyskać efekt.
      Pozdrawiam :-)

      Usuń

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...