Czołem Kochani!
Witam nowe obserwatorki - rozgośćcie się i zostańcie na dłużej.
Każda kolejna duszyczka jest jak miód na moje serce :-)
Miałam dylemat co Wam dzisiaj zaprezentować, spojrzałam więc do statystyk by sprawdzić czego aktualnie szukacie najczęściej i padło na gwiazdę betlejemską.
Wiem, że świąteczne posty na początku listopada wywołują u niektórych osób mdłości :-). Jednak mnie najbardziej drażnią artykuły i muzyka świąteczna w sklepach. Ale mam pełne zrozumienie dla nas rękodzielniczek, bo nasze prace niejednokrotnie wymagają sporo nakładów czasu i nie da się tego ogarnąć na kilka tygodni przed świętami.
Dzisiaj pokażę Wam wianki świąteczne.
Skromne, minimum dodatków. A znajdziecie na nich własnoręcznie wykonane poisencje z foamiranu według trzech różnych szablonów, wycinane nożyczkami. Barwione pastelami olejnymi i suchymi, odciskane na moldach lub "rysowane" szydełkiem.
Te śliczne gipsowe aniołeczki dostałam kiedyś od Danusi Witkowskiej, malutkiego lekko zabarwiłam pastelami, a większego pomalowałam farbami akrylowymi.
Kto wie, może powstanie jeszcze jeden wianek...bo zwyczajnie podoba mi się ich robienie :-)
Pozdrawiam serdecznie, trzymajcie się ciepło!