Dzisiaj chcę przedstawić bardzo prostą bransoletkę. Jest tak prosta, że nie wymaga może szczególnej uwagi, ale... to już druga w ostatnim czasie. Pierwsza wzbudziła niekłamany zachwyt, a powstała w odcieniach bieli, czerwieni i różu, zniknęła tak szybko jak powstała (nie zdążyłam zrobić zdjęcia) i dostałam zamówienie na drugą dla drugiej małej damy :-). I właśnie dlatego o tym piszę.
Bransoletka powstała z woskowanych perełek - taki mix biało-szaro-niebiesko-granatowych w różnych rozmiarach 4-12 mm, gdzieniegdzie dodałam Rizo Jet AB i dwie kule (takie disco neon ;-)). Całość jest zrobiona na drucie pamięciowym, czyli prosta robota jak drut ;-)
Niemniej jednak nawet mąż stwierdził, że efekt całkiem niezły i odmienny od tego co robiłam dotychczas.