Witajcie Kochani!
Wpadam na chwilę, bo się jeszcze urlopuję.
Dzisiaj będzie krótko i na temat, czyli widełki dziewiarskie część trzecia i ostatnia.
Muszę przyznać, że widełki to bardzo fajne urządzenie, mają spory potencjał, można na nich wydziergać naprawdę śliczne chusty, sweterki, sukienki... Dla każdego kto potrafi robić na szydełku jest to świetne uzupełnienie techniki.
Może kiedyś uda mi się zrobić coś większego (chusta mi się marzy), a tymczasem z braku czasu powstało coś małego.
Tradycyjnie na początek banerek:
Skorzystałam z wzoru, który wyszukała Renia na Pinterest
Uparłam się zrobić serduszko. Dopiero za trzecim podejściem jakoś się udało :-)
Na początku zrobiłam za duży rozstaw, potem pojawiły się jakieś problemy z właściwym wyliczeniem ilości oczek pomiędzy łączeniami. W końcu zrobiłam na czuja, bo załączony schemat jest dla mnie nieczytelny (chińskie znaczki nie pomagają ;-)).
A wyszło tak:
Wykrochmalone na sztywno, pośrodku zawieszka z listkami, zawieszone na łańcuszku:
Serce będzie sobie wisieć w oknie:
******
W kolejnym etapie Kreatywnego szydełka robimy torbę Mochila.
Ucieszyłam się bardzo, bo od dawna chciałam taką mieć!
Zrobiłam pierwsze podejście i powiem, że łatwo nie jest... ciekawe czy chęć posiadania będzie u mnie wystarczająco silna :-)
Ucieszyłam się bardzo, bo od dawna chciałam taką mieć!
Zrobiłam pierwsze podejście i powiem, że łatwo nie jest... ciekawe czy chęć posiadania będzie u mnie wystarczająco silna :-)
******
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Pięknej pogody życzę!
Beatko serduszko jest CUDNE!!!
OdpowiedzUsuńchyba takie jeszcze zrobię Małej do pokoju:)
co do mochili to całkowicie sie z Tobą zgadzam, wcale to nie jest takie łatwe jak się mi na początku wydawało i moje zamiary już się skurczyły o połowę, zobaczymy co będzie dalej :D
buziaki
Super! Swego czasu bawiłam się trochę widełkami, ale nawet przez myśl mi nie przeszło jakie cuda można na nim wyczarować (ale wtedy jeszcze nikt nie słyszał i internecie :P). A Mochila kusi mnie coraz mocniej, kto wie, może się przyłączę?
OdpowiedzUsuńKochana świetne serduszko, własnie sobie uswiadomiłam, że nie wiem co to sa widełki dziewiarskie, idę sie wyedukowac w sieci :)
OdpowiedzUsuńBeatko, piękne to serduszko i wspaniale się prezentuje na oknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam sierpniowo:)
Śliczne serduszko, fajowe. I zgadzam się z Toba, że widełki mają ogromny potencjał, który chyba nie do końca doceniamy, ale ja na pewno będę jeszcze do nich wracać. A mochila jest wymagająca, ale kto jak nie my :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Świetne serduszko, będzie piękną dekoracją okna :) Trzymam kciuki za silną chęć posiadania :)))
OdpowiedzUsuńdla mnie kosmos- awykonalne! POdziwiam!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBeatko, ja niby szydełkowa, ale dla mnie nadal czarna magia. Za to jak patrzę u Ciebie, to jestem pod ogromnym wrażeniem. Serduszko wyszło CI świetnie :)
OdpowiedzUsuńJejku, jakie wspaniałe serduszko zrobiłaś. Jestem pełna podziwu.
OdpowiedzUsuńBeatko! Do trzech razy sztuka, I Tobie udało się i wyszło Ci cudowne serduszko, Będzie piękną ozdobą okna - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńBeatko to serduszko jest rewelacyjne i jak ślicznie wyglądać będzie na tle okna.Nie marnujesz czasu ,ciągle spędzasz go bardzo produktywnie i to się chwali .
OdpowiedzUsuńBuziaki wakacyjne zostawiam
Nie wiem jak Ty to robisz, ale czego się nie dotkniesz, to cudeńka tworzysz. Te serducha są kapitalne i muszę ukłonić się nisko nad Twoją cierpliwością. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo efektownie wygląda to serduszko na tle okna. Robisz Beatko szybkie postępy w nowej technice. Trzymam kciuki za Twoją torbę i czekam na prezentację.
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku!
Beatko superowe jest to serducho , w oknie wygląda świetnie , ale równie dobrze mogłoby być serwetką. Myślę, że widełki opanowałaś już perfekcyjnie . Tez myslałam że mochila to będzie prościzna , ale z tego co pamiętam jeszcze z robótek szydełkowych to właśnie niemiłosierne platanie nitek przy kilku kolorach i tu pewnie będzie ten sam problem . Niestety nawet się nie zabieram , bo po prostu nie mam czasu.
OdpowiedzUsuńUrlopuj się dalej i odpoczywaj.
Pozdrawiam
To takie coś można wyczarować na widełkach? no no piękne serce, cudna zawieszka z niego powstała! trzymam kciuki za powodzenie przy kolejnym zadaniu! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSerduszko bardzo fajnie wygląda w oknie. z ciekawości sprawdziłam, o jaką torbę chodzi i... zakochałam się w tym bogactwie kolorów i wzorów. Trzymam kciuki za Twoją. Udanego dalszego urlopu.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, jak wszystko za co się weźmiesz:) Podziwiam Twoją wszechstronność. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńPiękne Ci to serduszko wyszło:))moje z wszystkich zawijasów wyszło najgorzej,chociaż też robiłam na czuja:))Za kolejne wyzwanie się zabrałam ...i mam już jedno prucie za sobą:)powiem tak-łatwo nie jest i chwilowo odłożyłam,żeby się za bardzo nie denerwować:))))Już wiem,że ładniej wyjdzie wzór jak się będzie robić na okrągło a ja chciałam prostokąt,więc muszę zweryfikować pomysł:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeatko cudnie okiełznałaś rogate ustrojstwo, piękne serduszko. Poza moim pojęciem są druty, szydełko no i widełki rzecz jasna 😆 {TBP}
OdpowiedzUsuńzapewniam Cię jeszcze raz :*
UsuńŚliczne serducho!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne serduszko Beatko, podziwiam umiejętność pracy bez schematu :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńOgladam sobie powolutku Wasze szydełkowe zmagania - i nie wiedziałam ,że można zrobić takie cuda na widełkach. Serduszko jest świetnie i dobrze będzie w oknie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku.
Pozdrawiam
no, jest potencjał...
OdpowiedzUsuńw oknie :-D
jeśli to Mo...coś to jest to co podglądałam u Justynki...to nieźle!
Idę sprawdzić swoje podejrzenia :-)
Podejrzenia były słuszne.
UsuńNo bomba! Będzie :-)