Czołem Kochani!
Wcale nie mam na myśli telewizyjnej Jedynki, ani zęba, tylko ocenę szkolną za brak zadania.
Otóż nie, tak długo jak mogę, nie dać się złapać na nieprzygotowaniu ;-)
Kiedy Danusia zobaczyła moje kartki wyhaftowane specjalnie na zabawę u Ani, dała mi szósteczkę i lekko mi przypomniała, że jeszcze cętki przede mną. Trochę się zmartwiłam, że jeszcze nic nie mam, cętki mi nie leżą... I zaczęłam główkować nad czymś co jeśli nie przyda się mnie, to przyda się komuś innemu...
Pogrzebałam w koralikach, i znowu nie wiedzieć dlaczego zdecydowałam się na kolor zielony.
A tak przy okazji, kto nie tka to podpowiem, że wszystkie wzory do haftu krzyżykowego pasują na krosno.
Szczególnie polecam wzory, które są przewidziane na zakładki.
Szczególnie polecam wzory, które są przewidziane na zakładki.
Wykorzystałam koraliki Toho Treasure 12/00 w kolorze Higher-Metallic June Bug, Ceylon Rice Pudding, Opaque Rainbow Green Mint.
I wiecie co, podoba mi się ta bransoletka mimo cętek!
Danusia, dasz choćby piąteczkę? ;-)
Serdecznie pozdrawiam.
******
PS. Przede mną spore zadanie, o którym niebawem opowiem :-)
******
PS. Przede mną spore zadanie, o którym niebawem opowiem :-)
No to genialnie poradziłaś sobie z tymi cętkami. Rewelacyjna bransoletka. Gratuluję i pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCętkowane cętki 😆 super mrrrr...
OdpowiedzUsuńcudne! Z charakterem!
OdpowiedzUsuńBeatko,bransoletka jest cudowna. I to secesyjne zapięcie, ech...
OdpowiedzUsuńTulę serdecznie:)
WOW!!! śiwetne centki a bransoletka wspaniała. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudenko, ja bym dała 2 szóstki:)
OdpowiedzUsuńCudowna bransoletka, bardzo mi się podoba. Wyszła prześlicznie, na szóstkę jak nic :-)
OdpowiedzUsuńDanusia nie da piąteczki, bo padnie z wrażenia i skali ocen Jej zabraknie, podobnie jak i mi , bransoletka jest fantastyczna. Masz rację, te zakładkowe wzory są idealne do bransoletek tkanych na krośnie. Powiedz mi proszę, jak wklejasz te końcówki, łapiesz za pierwszy rządek koralików, czy za samą nitkę ? Jak wkleiłam koraliki tak je zaciskając aż popękały, mało nie przecinając nitki ...
OdpowiedzUsuńCmok jak smok :)
W końcówki daję trochę kleju polimerowego i delikatnie zaciskam szczypcami płaskimi na ostatnim rzędzie koralików.
UsuńDziękuję Bożenko, buziaki:-)
Czyli prawie tak samo, tylko pewnie mocniej docisnęłam ( raczej na pewno ! ).
UsuńDzięki i buziaki :)
O ludzie, czarna magia, ale jaki efekt, wow, no, pięknie :)
OdpowiedzUsuńZ wyzwaniem poradziłąs sobie rewelacyjnie bo wyszło zjawiskowo!Brnasoletka wyszła cudownie i fajny miałaś pomysł na nią :) Gratuluję Kochana kreatywności :) Buziaczki
OdpowiedzUsuńKochana! Ty powinnaś dostać nie szóstkę, ale od razu świadectwo z paskiem! Bransa wyszła cudnie :)). Uwielbiam ten "żuczkowy"odcień zieleni.Dla mnie bomba! :)
OdpowiedzUsuńabsolutnie szóstka!
OdpowiedzUsuńŚwietna bransoletka 😀
OdpowiedzUsuńprzymierzam się do krosna :) śliczna ta bransoletka, mi nie specjalnie leży zielony kolor, za to cętki jak najbardziej. Ale ta bransoletka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńFajniutkie to krosno:) Bransoletka super!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJa bym dała szósteczkę! Też nie przepadam za cętkami ale ta bransoletka bardzo mi się podoba. Szyku dodaje oczywiście eleganckie wykończenie. Jesteś Beatko niezwykle pomysłowa. Buziaczki!
OdpowiedzUsuńA ja powiem przekornie bransoletka jest super , tkanie na krośnie dla mnie czarna magia więc podziwiam . Wzorek świetny.. no właśnie a gdzie to ale?? No ale dotyczy koloru bo cętki są ale takie bardziej wężowe niż kocie. Gdyby było w brązach lub czerni z białym jak na banerku nie miałabyś żadnej konkurencji, bo bransoletka zasługuje na najwyższe podium.
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Aniu, bo ten kotek miał niestrawność i zzieleniał ;-). Dla Ciebie mogę zrobić cętki z banerka.
UsuńŚwietna! Też nie przepadam za cętkami, ale takie na zielono to nawet mi się podobają, w dodatku z miedzianym wykończeniem. Wydawało mi się, że nie ma ładnych odcieni metalicznych zielonych koralików, a tu zaskoczenie. Od razu sprawdziłam w sklepie i tam ten kolor już tak ładnie nie wygląda. A tak w ogóle to muszę w końcu zainwestować w to krosno, bo od pomysłów kłębi mi się w głowie, a to dużo szybsze jak peyote ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beatko :)
Ten kolor na żywo jest jeszcze piękniejszy. Jeśli chodzi o krosno, to myślę że warto jednak zainwestować w lepsze drewniane. Na tym Beadalonie można naciągnąć do 25 nitek, czyli w rządku co najwyżej 24 koraliki. Poza tym to krosno jak dla mnie jest zbyt giętkie, dlatego niezbyt często po nie sięgam.
UsuńPozdrawiam :-)
W życiu bym nie pomyślała o zielonych cętkach, ale... wyglądają świetnie! :) Bardzo ciekawy efekt końcowy, trochę mi się kojarzy z aligatorem :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zielone centki są super pozdrawiam☺
OdpowiedzUsuńO kochana, jedynki na pewno nie będzie, jak dla mnie to szóstka i to jeszcze z plusem :) Ale super Ci wyszła, jesteś niesamowita :)
OdpowiedzUsuńŚwietna bransoletka! super wybrnęłaś z tematu! pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńBeatko od wczoraj czekam aby napisać komenta i do teraz nie było tego okienka wyskakującego .Wreszcie się pojawiło,uff jak nic obrażę się kiedyś na bloggera.
OdpowiedzUsuńKochana wszystko cudnie ,pięknie i zasługuje na największe achy,bo bransoletka jest śliczna,nawet w ulubionych przeze mnie zielonych kolorach ,tylko gdzie te banerkowe kolorki,pytam no gdzie ?
I co z Tobą mam zrobić ,jak Cię ukarać ,muszę coś obmyśleć .
Cóż będziemy mieć rodzynka /rodzynkę lamparcią w zabawie.
Ale pamiętaj następnym razem mam na Ciebie oko :)
Buziaki i pozdrowionka ślę ,kiwając palcem przy okazji :)
Danusia, karny jeżyk dla mnie? ;-). To ja poproszę o jakieś specjalne zadanie.
UsuńPrzyznam szczerze, że w swym zakręceniu skupiłam się na zdaniu, że "nie chodzi o to, aby prace były np. czarno białe, tylko ma być w nich zawarte wyraźne cętkowanie". O kolejnym zdaniu zapomniałam :-). Zielone cętki są takie ładne...
Buziaki.
co za wyrozumiała Szefowa... ;-D
UsuńNo i widzisz jak fajnie sobie poradziłaś z tematem? Bransoletka bardzo ładna, a krosno kusi.
OdpowiedzUsuńBeatko! Bransoletka Jest przepiękna, I te kolorki też pięknie dobrane - Pozdrawiam Cię Gorąco
OdpowiedzUsuńNo, no, Beatko jedynki nie ma, ale bransoletka świetna. Też myślałam o innej kolorystyce niż w banerku i też pewnie szefowa, pokręciłaby nosem, ale zdecydowałam się na tradycyjne i praca czeka tylko na sesję oraz post o cętkach, już wkrótce.)
OdpowiedzUsuńŚwietna bransoletka :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńniesamowita sprawa:) nigdy nie miałam do czynienia z tego typu biżuterią, podziwiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka:) i w moich ulubionych kolorach;)
OdpowiedzUsuńCudowna bransoletka, piękne kolorki.
OdpowiedzUsuńCudna bransoletka, ja co prawda nie lubie cętek, ale ta zieleń jest rewelacyjna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Cudna bransoletka, ja co prawda nie lubie cętek, ale ta zieleń jest rewelacyjna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczna!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAch! Beatko... bransoletka przecudna i cętki idealnie niekształtne... śliczności :-)
OdpowiedzUsuńŁał! Przepiękna bransoletka! Fajne cętki, takie inne ale śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Bransoletka jest rewelacyjna-a fakt,że stworzyłaś ja na krośnie powalił mnie na łopatki ;) Czym Ty mnie jeszcze zaskoczysz? ;) Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńBeatko, brawo, śliczna bransoletka. Zuwazyłam, że Danusia Cię zrugała, ale cętki są, a że zielone... to nic:) Ja lubię zielony kolor.
OdpowiedzUsuńNo popatrz, miałysmy podobny pomysł, bo ja też cętkowaną bransoletkę zrobiłam i też na krośnie:)
Świetna ta bransoletka,nie mam zielonego pojęcia jak się robi na tym krośnie,bardzo jestem ciekawa
OdpowiedzUsuńŚwietnie!Drapieżność na zielono ;)) Podoba mi się .No i to krosno... :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe podejście do drapieżnych cętek, tutaj ujarzmionych trochę kolorem ;)
OdpowiedzUsuńZielone cętki jak najbardziej przypadły mi do gustu :) Bransoletka wyszła super :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPierwsze cętki, które mi się tak bardzo podobają :) Zapewne przez ich kolor. Bransoletka wyszła świetnie, wygląda prześlicznie i pięknie się zapewne układa. Rewelacyjny pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam